Facebook „nieumyślnie” przesyłał dane mailowe 1,5 miliona użytkowników

Piotr MalinowskiSkomentuj
Facebook „nieumyślnie” przesyłał dane mailowe 1,5 miliona użytkowników
Na początku kwietnia byliśmy świadkami kolejnego ogromnego wycieku danych związanego z Facebookiem. Kilka tygodni temu odnaleziono bowiem dwa serwery znajdujące się w chmurze Amazona, gdzie przechowywano około 540 milionów rekordów różnego typu danych właśnie powiązanych z portalem Marka Zuckerberga. Więcej na ten temat możecie przeczytać TUTAJ.

Tym razem mamy z kolei do czynienia z nieco „subtelniejszą” sprawą, która swój początek ma w 2016 roku. Okazuje się, że od tamtej pory co jakiś czas Facebook „nieumyślnie” gromadził dane mailowe 1,5 miliona użytkowników. Teraz podobno rozpoczął się proces ich usuwania z serwerów spółki.

W tym momencie należy sobie przypomnieć informację również sprzed kilku tygodni, kiedy to część użytkowników chcących założyć nowe konto na platformie została poproszona o podanie hasła do… poczty elektronicznej. Osoby, które to uczyniły zobaczyły na ekranie powiadomienie, że teraz Facebook importuje listę kontaktów – oczywiście bez wcześniejszego zapytania. Więcej na ten temat możecie przeczytać TUTAJ.

Po powyżej opisanej akcji Facebook zaprzestał tejże praktyki, lecz na jaw wyszła inna afera również związana z pocztą elektroniczną. Spółka twierdzi, że zdziwiła się, kiedy zauważyła na swoich serwerach dane mailowe ponad 1,5 miliona konsumentów. Oficjalne stanowisko jest takie, że zostały one „nieumyślnie” przesłane do bazy danych, kiedy internauci zakładali konta.

Facebook przeprosił za zaistniałą sytuacje i powiedział, że pracuje nad usunięciem wszystkich rekordów. Użytkownicy mają teraz być ponadto dokładnie informowani o tym, jakie dokładnie kontakty i dane zostały zgromadzone.

Nie można oczywiście jednoznacznie stwierdzić, że była to zaplanowana akcja największego portalu społecznościowego – sam osobiście w to wątpię. Trudno jednak przejść obok tej sytuacji obojętnie, gdyż mówimy tu o prywatnych danych, które nigdy nie powinny znaleźć się w obcych rękach.

Źródło: DG / BI

Udostępnij

Piotr MalinowskiDziennikarz z pasji i wykształcenia. Jest związany z popularnymi serwisami branżowymi, gdzie od siedmiu lat publikuje treści o nowych technologiach, gamingu oraz „ludziach internetu”. Fascynuje go wpływ influencer marketingu na społeczeństwo oraz szeroko pojęte przyczyny i skutki nierówności społecznych. Prywatnie fan powieści/filmów grozy, gier studia Piranha Bytes, podcastów kryminalnych, dobrej kawy oraz rowerowych wycieczek.