Apple blokuje kolejne funkcje. Wszystko w imię prywatności

Mateusz PonikowskiSkomentuj
Apple blokuje kolejne funkcje. Wszystko w imię prywatności
{reklama-artykul}
Apple znane jest z tego, iż zazwyczaj wprowadza radykalne rozwiązania powiązane bezpośrednio z bezpieczeństwem oraz prywatnością użytkowników. Nie inaczej jest tym razem: amerykański gigant udostępnił kilka dni temu iOS 12.2 w wersji beta, a użytkownicy testujący nowe oprogramowanie co krok znajdują w nim ciekawe nowości. Jedną z nich jest zmiana dotycząca przeglądarki Safari – aplikacja będzie blokowała dostęp witryn internetowych do odczytywania danych z konkretnych sensorów smartfona. Po co? Wszystko to po to, aby oczywiście zapewnić użytkownikom odpowiednie bezpieczeństwo oraz poziom prywatności.

Nowa wersja przeglądarki Safari dla iOS będzie zezwalać stronom na dostęp do danych pochodzących chociażby z żyroskopu czy akcelerometru smartfona, jednak w momencie poproszenia o dostęp, użytkownik będzie musiał za każdym razem zezwolić programowi na pobranie opisywanych informacji.

Cała sprawa powiązana jest z tak zwanym „Web 3.0”, czyli aplikacjami sieciowymi, które wykorzystują nowe zasoby do działania oraz są w stanie analizować konkretne informacje mające polepszyć i zwiększyć komfort użytkownika podczas korzystania z niektórych opcji.

Rosnąca popularność wirtualnej oraz rozszerzonej rzeczywistości na smartfonach wymaga od użytkowników wykorzystania danych pochodzących z akcelerometru oraz żyroskopu – Apple chce mieć pewność, iż te informacje nie będą wykorzystane w niecodzienny lub niebezpieczny sposób.

appleblokowanie2

Zezwolenie do odczytywania danych z dwóch istotnych sensorów przyznawane jest przeglądarce, a nie samej pojedynczej witrynie internetowej – sprytni twórcy kodu mogliby więc bez problemu pobierać odpowiednie informacje na temat użytkowników i świadomie wykorzystywać je chociażby do targetowania nowych formatów reklamowych. Ustawienie blokady proponowane przez Apple będzie domyślnie wyłączone, a sami użytkownicy będą musieli skorzystać z odpowiedniej opcji, aby zabezpieczyć swoje dane.

Na szczęście liczba stron wykorzystujących dane z sensorów ruchu smartfona jest dalej stosunkowo niewielka. Zapewne jednak w ciągu najbliższych miesięcy oraz lat popularność tego typu rozwiązań zacznie rosnąć i dynamicznie się rozwijać. Dobrze wiedzieć, iż tego typu opcję będzie można więc zablokować.

Źródło: SlashGear

Udostępnij

Mateusz PonikowskiWspółzałożyciel serwisu instalki.pl od ponad 18 lat aktywny w branży mediów technologicznych.