Marriott zdobywa drugie miejsce… w rankingu największych wycieków danych w historii

Bartek SzcześniakSkomentuj
Marriott zdobywa drugie miejsce… w rankingu największych wycieków danych w historii
{reklama-artykul}Marriott to największa na świecie sieć hoteli. Nie powinno więc dziwić, że gdy zdarzyło jej się naruszenie bezpieczeństwa danych, liczba klientów, których informacje wyciekły jest spektakularna. Dzięki niemu amerykańska spółka ląduje na drugim miejscu największych w historii naruszeń bezpieczeństwa, ustępując jedynie Yahoo.

Na początku września Marriott poinformował na swojej stronie o ostrzeżeniu wygenerowanym przez wewnętrzny mechanizm bezpieczeństwa. Wskazywał on „próbę uzyskania dostępu do bazy danych systemu rezerwacji miejsc hotelowych sieci Starwood w Stanach Zjednoczonych

 
Z przeprowadzonego śledztwa wynika, że począwszy od 2014 r. dochodziło do nieautoryzowanego dostępu do sieci Starwood” – poinformowała sieć hoteli – „Niedawno firma odkryła, że nieautoryzowany podmiot skopiował i zaszyfrował dane oraz podjął kroki zmierzające do ich usunięcia z bazy. 19 listopada br. Marriott zdołał odszyfrować dane i ustalić, czy pochodzą one faktycznie z bazy danych systemu rezerwacji sieci Starwood”.

marriott warszawa

W ręce hakerów mogły wpaść rekordy danych około 500 milionów klientów. 327 milionów kombinacji zawiera: 

  • imię i nazwisko
  • adres pocztowy
  • numer telefonu
  • adres e-mail
  • numer paszportu
  • informacje o koncie Starwood Preferred Guest (SPG)
  • datę urodzenia
  • płeć
  • informacje o przylotach i odlotach
  • daty rezerwacji i preferencji dotyczących komunikacji

W przypadku niektórych klientów wyciek danych obejmuje także zaszyfrowane numery kart płatniczych i daty ich wygaśnięcia.

Istnieją dwa elementy potrzebne do odszyfrowania numerów kart płatniczych i w tej chwili Marriott nie może wykluczyć, że oba dostały się w ręce przestępców” – czytamy w ostrzeżeniu.

Marriott starwood

Chcąc pomóc swoim klientom, Marriott otworzył specjalną stronę z FAQ oraz dedykowane centrum obsługi telefonicznej. Sieć hotelowa zapewnia także jeden rok monitorowania Internetu pod kątem nieuprawnionego wykorzystania danych za pośrednictwem WebWatchera.

Bardzo żałujemy, że doszło do tego incydentu” – powiedział Arne Sorenson, prezes i dyrektor generalny Marriotta – „Nie sprostaliśmy własnym oczekiwaniom i zawiedliśmy naszych gości. Robimy wszystko, co w naszej mocy, aby wykorzystując zdobyte doświadczenia wesprzeć swoich klientów. I aby iść dalej”.

Marriott narażony jest na wysokie grzywny, jeśli naruszone zostały informacje o mieszkańcach Unii Europejskiej – co prawdopodobnie ma miejsce. Zgodnie z ogólnym rozporządzeniem o ochronie danych, UE może obciążyć Marriott równowartością 4% jego rocznych obrotów” – komentuje Dariusz Woźniak, inżynier techniczny Bitdefender z firmy Marken.

Marriott znajduje się w tej chwili na drugim miejscu największych wycieków – prym wiedzie Yahoo!, które w wyniku ataku z 2013 roku wyjawiło dane… 3 miliardów użytkowników.

Źródło: Bitdefender

Udostępnij

viriacci