Bezpieczeństwo Intel AMT pod znakiem zapytania

Mateusz PonikowskiSkomentuj
Bezpieczeństwo Intel AMT pod znakiem zapytania
Firma F-Secure zidentyfikowała problem związany z bezpieczeństwem technologii Intel AMT (Active Management Technology) wykorzystywanej w milionach laptopów biznesowych na całym świecie.

Haker, który ma fizyczny dostęp do urządzenia, może najpierw włamać się do niego w niespełna 30 sekund – bez konieczności wprowadzenia poświadczeń (hasło do BIOS-u, Bitlockera, PIN do TPM), aby następnie uzyskać zdalny dostęp do laptopa.

Intel AMT to rozwiązanie do zdalnego zarządzania i monitorowania komputerów osobistych klasy korporacyjnej, stworzone po to, aby zapewnić działom IT lub dostawcom usług lepszą kontrolę nad urządzeniami. Technologia powszechnie używana w laptopach biznesowych napotykała w przeszłości problemy związane z bezpieczeństwem.

Istota problemu polega na tym, że ustawienie hasła do BIOS-u, które zwykle uniemożliwia nieautoryzowanemu użytkownikowi uruchomienie urządzenia lub wprowadzenie niskopoziomowych zmian, nie zapobiega uzyskaniu nieautoryzowanego dostępu do AMT BIOS Extension (MEBx). Haker może skonfigurować AMT tak, aby możliwa była zdalna kontrola nad urządzeniem.

Kilka kroków do włamania

Aby uzyskać dostęp do laptopa, wystarczy uruchomić ponownie urządzenie i nacisnąć klawisze CTRL-P podczas rozruchu. Następnie haker może zalogować się do Intel Management Engine BIOS Extension (MEBx), używając hasła „admin”, ustawionego jako domyślne w większości biznesowych laptopów. Kolejny krok to zmiana domyślnego hasła, aktywowanie zdalnego dostępu i wyłączenie konieczności wyrażania zgody na zdalną sesję poprzez zmianę opcji AMT user opt-in na none. Od tego momentu haker może uzyskiwać zdalny dostęp do systemu przez sieć przewodową lub bezprzewodową – pod warunkiem, że jest zalogowany do tej samej sieci, z której korzysta ofiara. Dostęp do urządzenia jest również możliwy spoza sieci za pośrednictwem zarządzanego przez cyberprzestępcę serwera CIRA.

Harry Sintonen z F-Secure odkrył problem w lipcu 2017 r. i zaznacza, że inny badacz również zwrócił uwagę na to zagrożenie w niedawnym wystąpieniu. Szczególnie istotne jest, aby organizacje dowiedziały się o problemie i zadziałały prewencyjnie, zanim zaczną to wykorzystywać cyberprzestępcy. Jak mówi Sintonen, o podobnym zagrożeniu informowała wcześniej organizacja CERT-Bund, ale dotyczyło to zmian konfiguracji urządzenia za pomocą dysku USB.

– Uzyskanie dostępu do urządzenia wykorzystującego technologię Intel AMT jest zaskakująco proste, co może stanowić duże zagrożenie dla jej użytkowników. W praktyce cyberprzestępca jest w stanie sprawować pełną kontrolę nad służbowym laptopem pracownika, mimo że ten stosuje wszelkie środki bezpieczeństwa – ostrzega Harry Sintonen, starszy konsultant ds. bezpieczeństwa w F-Secure, który odkrył problem.

Jak się chronić?

Problem dotyczy większości laptopów obsługujących Intel Management Engine / Intel AMT i nie jest związany z ostatnio ujawnionymi lukami Spectre oraz Meltdown.

Intel zaleca, aby producenci wymagali podawania hasła do BIOS-u w celu skonfigurowania Intel AMT. Dostępny jest dokument z zaleceniami dotyczącymi podjęcia odpowiednich środków bezpieczeństwa, przygotowany w tym celu przez firmę Intel, z grudnia 2017 r.

Źródło: F-Secure

Udostępnij

Mateusz PonikowskiWspółzałożyciel serwisu instalki.pl od ponad 18 lat aktywny w branży mediów technologicznych.