SteelSeries Rival 500 – test gamingowej myszki z 15 przyciskami

Wojciech OnyśkówSkomentuj
SteelSeries Rival 500 – test gamingowej myszki z 15 przyciskami
SteelSeries Rival 500 to najnowsza propozycja popularnego producenta peryferiów dla graczy. Tym razem mamy do czynienia z gryzoniem przeznaczonym do gier MMO i MOBA, przez co w konstrukcji znalazło się aż 15 programowalnych przycisków. Czy ich obsługa jest wygodna? Sprawdzamy.

SteelSeries Rival 500 Specyfikacja
Sensor PixArt PMW3360
Częstotliwość próbkowania Do 1000 Hz
Przyspieszenie 50 G
Rodzaj sensora Optyczny
Liczba przycisków 15
Zakres rozdzielczości 100-16000 CPI
Długość przewodu 2 m
Podświetlenie 16,8 mln kolorów
Waga 129g

Recenzja wideo


Wygląd i pierwsze wrażenia

SteelSeries Rival 500 z 15 przyciskami być może brzmi dość abstrakcyjnie, ale już podczas pierwszego chwycenia myszy w dłoń wiemy, że została ona zaprojektowana z dużym przywiązaniem do szczegółów.

Rival 500 to jedna z nielicznych myszek, do których nie musiałem się w ogóle przyzwyczajać. Po chwyceniu gryzonia poczułem się jak w domu, bez chwilowego dyskomfortu znanego z przesiadania się na inne urządzenie. To zasługa odpowiedniego wyprofilowania.

SteelSeries Rival 500 2
Mysz jest przeznaczona wyłącznie dla osób praworęcznych. Posiada dość wysoki grzbiet, na którym można oprzeć całą dłoń. Rival 500 to przede wszystkim chwyt palm grip, choć producent sugeruje, że nadaje się także do claw i fingertip grip. 

{reklama-artykul} Gryzoń został wykonany z dobrego jakościowo ciemnego plastiku, który sprawia wrażenie solidnego. Główna część powierzchni jest gładka, jednak miejsca styku kciuka, palca małego i serdecznego otrzymały chropowatą powierzchnię, by zapewnić lepszą przyczepność.

Ciekawym rozwiązaniem jest podpórka dla kciuka. Wokół tego palca znajduje się aż sześć przycisków. Ich obsługa z początku wydawała się trudna, jednak po chwili przyzwyczajenia nie było z tym większych problemów. Warto dodać, że dolne przyciski, jak i jeden z tych, na którym bezpośrednio opiera się kciuk, można zablokować mechanicznym przełącznikiem. Dzięki temu otrzymujemy nieco stabilniejszą podstawę. Fajne rozwiązanie!

SteelSeries Rival 500 6
Reszta przycisków jest ulokowana dość standardowo. Oprócz dwóch głównych dostępne są jeszcze trzy dodatkowe, obsługiwane odpowiednio przez palec wskazujący oraz środkowy. Do tego dochodzi rolka myszki, która oprócz tradycyjnego wciskania, oferuje też lekki odchył w lewo i prawo, co aktywuje kolejne, wcześniej zdefiniowane akcje. Ostatni przycisk zlokalizowany jest pod rolką (patrząc z góry) i domyślnie służy do zmiany DPI (jeden z dwóch wcześniej ustalonych wariantów).

SteelSeries Rival 500 3
W gamingowej myszce nie mogło oczywiście zabraknąć podświetlenia. Dolna część grzbietu gryzonia to logo SteelSeries. Barwy urozmaicają też rolkę myszki. Kolor każdego z tych elementów, jak i sposób podświetlenia, możemy dostosować za pośrednictwem dedykowanej aplikacji.

Zastosowane w myszce ślizgacze sprawdzają się bardzo dobrze. Bez większego oporu poruszają się po większości powierzchni, takich jak podkładki czy też czysty blat biurka.

SteelSeries Rival 500 to nad wyraz przemyślana konstrukcja, która pomimo wielu przycisków, nie sprawia problemów w trakcie użytkowania. Początkowo byłem przerażony ilością aktywowanych elementów, jednak ostatecznie ergonomia wygrała. Co prawda do obsługi sześciu przycisków za pomocą kciuka trzeba się przyzwyczaić, jednak część z nich można zablokować, poprawiając tym samym komfort i eliminując przypadkową aktywację.


Funkcje, sensor, oprogramowanie

Producent zdecydował się na zastosowanie sensora PixArt PMW3360. Pozwala on na ustalenie rozdzielczości od 100 CPI do 16000 CPI. W ustawieniach oprogramowania można zapisać maksymalnie dwa warianty CPI, pomiędzy którymi można się na bieżąco przełączać.

Podczas normalnego użytkowania w systemie, jak i w grach, sensor sprawdza się bardzo dobrze. Po dostosowaniu wszystkich parametrów do własnych preferencji zachowuje się dokładnie tak, jak tego chcemy. Nie zauważyłem żadnych przekłamań ani złych odczytów pozycji kursora.

SteelSeries Rival 500 4
Ponadto z poziomu oprogramowania można dostosować wiele parametrów jego działania. Oprócz rozdzielczości, jest to także akceleracja (negatywna i pozytywna), częstotliwość próbkowania, czy nawet predykcja, czyli korekcja naszych ruchów.

A skoro już przy oprogramowaniu jesteśmy. Produkt SteelSeries oferuje ogrom możliwości dostosowywania gryzonia do własnych preferencji. Do każdego z 15 przycisków możemy przypisać konkretną akcję (np. uruchomienie wybranej aplikacji w systemie).

steelseries engine 3Dedykowane oprogramowanie

Jest też możliwość zaprogramowania czasomierza. Po naciśnięciu wybranego przycisku odmierzony zostanie czas, po czym gryzoń poinformuje nas o jego upłynięciu za pomocą silniczka wibracyjnego. Dzięki temu w grach MMO lub MOBA można odliczać czas do odnowienia wybranego efektu itp.

To jednak nie koniec. Mysz korzysta z funkcji GameSense. Obecnie działa ona wyłącznie w trzech grach – CS:GO, Minecraft oraz DOTA 2. W przypadku tej ostatniej można np. zaprogramować mysz w taki sposób, aby wibrowała, gdy nasza postać posiada mało zdrowia. Jest też sygnalizacja poszczególnych efektów (np. paraliżu). Do dyspozycji gracza oddano sporo schematów wibracji, dzięki czemu od razu można rozpoznać zdefiniowany wcześniej efekt. Może się to okazać przydatne w trakcie intensywnej rozgrywki. Szkoda jednak, że obecnie obsługa tych funkcji sprowadza się do wyłącznie trzech gier.

Poszczególne ustawienia możemy oczywiście zapisywać w wybranych profilach, które są automatycznie aktywowane po uruchomieniu wybranej gry.

{reklama-artykul} Dodatkowym atutem jest fakt, że wszystkich zmian dokonujemy za pomocą oprogramowania SteelSeries Engine 3. Jest ono kompatybilne nie tylko z myszką, ale także innymi sprzętami tej firmy. Dzięki temu posiadając kilka urządzeń od SteelSeries nie zaśmiecamy sobie systemu wieloma aplikacjami.

Podsumowanie

SteelSeries Rival 500 to rozsądnie zaprojektowana myszka, przeznaczona dla fanów gier MMO i MOBA. Świetnie sprawdza się także w innych tytułach, dzięki możliwości zablokowania części przycisków. Na pochwałę zasługuje ergonomia i jakość wykonania.

Także pod względem oferowanych możliwości nie ma się do czego przyczepić. Gryzoń umożliwia dostosowanie wielu parametrów do własnych preferencji, dzięki czemu każdy gracz poczuje się jak w domu.

Czy zatem warto? Jeżeli gramy głównie w gry MMO i mamy do dyspozycji około 400 złotych (zobacz oferty w sklepach internetowych), Rival 500 będzie sensownym rozwiązaniem. Mimo wszystko nie polecałbym tego urządzenia osobom, które grają głównie w strzelanki i gry akcji. Duża ilość przycisków może w takim przypadku przeszkadzać.

SteelSeries Rival 500 5

Zalety Wady
Design Dla niektórych – za duża
Ilość przycisków GameSense działa tylko w 3 grach
Możliwość zablokowania części przycisków
Świetne oprogramowanie
Dobra ergonomia
Solidna konstrukcja

Udostępnij

Wojciech OnyśkówRedaktor w serwisie instalki.pl piszący o nowych technologiach i grach.