Lenovo Moto G4 – test dużego średniaka

Lenovo Moto G4 posiada bryłę o mocno zaokrąglonych krawędziach i pod tym względem mocno przypomina, np. Samsunga Galaxy S4 oraz oczywiście swojego poprzednika. W porównaniu do Moto G3, tył nie jest aż tak łukowaty, a boczne ścianki są zdecydowanie bardziej zaokrąglone.

Pomimo dużego ekranu, urządzenie bardzo dobrze leży w dłoni – wszystko za sprawą omówionej już konstrukcji oraz chropowatej strukturze tylnej klapki. Co ciekawe, Moto G4 waży 155 gramów więc tyle samo co poprzednia generacja z 5-calowym ekranem i mniejszą baterią.

{reklama-artykul} Przód wygląda niemal identycznie jak poprzednia wersja z tą różnicą, że pod wyświetlaczem nie znajdziemy głośnika, a jedynie niewielki otwór pod którym kryje się mikrofon. Pojedynczy głośnik znajduje się nad ekranem co oznacza, że producent nie powrócił do rozwiązania znanego z Moto G2 gdzie dostępne były głośniki stereo. Zabrakło również diody powiadomień, którą zastępuję funkcja Moto Display.

Zgodnie z polityką Motoroli, na froncie nie znajdziemy żadnych fizycznych przycisków. Na górnej krawędzi (dokładnie na środku) umieszczono gniazdo słuchawkowe 3,5 mm, osobiście uważam, że nie jest to do końca trafione rozwiązanie. Dużo wygodniej gdy złącze znajduje się na dole obok złącza ładowania.

Fizyczne przyciski odpowiedzialne za regulację głośności oraz wybudzanie urządzenia znajdują się na prawej krawędzi. Przycisk blokady posiada charakterystyczne nacięcia co ułatwia wyczucie go bez patrzenia. Na dolnej krawędzi znajdziemy port microUSB 2.0.

Podobnie jak w Moto G3, tylną klapkę można zdjąć aby dostać się do gniazd SIM i MicroSD. Sama pokrywa wykonana została z giętkiego plastiku o szorstkiej strukturze. Na szczęście mocowanie na plastikowe zatrzaski jest solidne, a klapka dobrze przylega do całej konstrukcji. Obiektyw aparatu wraz z lampą LED nieco wystają więc istnieje obawa, że po dłuższym użytkowaniu szkło będzie porysowane.

Urządzenie posiada podwyższoną odporność na zachlapania ale nie jest wodoodporne więc kąpiel w basenie z Moto G4 jest wykluczona.

Jakość wykonania stoi na wysokim poziomie i trudno się do czegoś przyczepić. Problemem może okazać się zastosowane tworzywo. Obudowa nie wykonana została z aluminium, a przecież wiemy, że większość smartfonów w tej cenie posiada solidne metalowe obudowy. Rama urządzenia jest plastikowa, a krawędzie pokryto lakierem. Po kilku tygodniach ostrożnego użytkowania zdążyłem dorobić się solidnego przetarcia na jednej z krawędzi. Gdybym nosił telefon przez rok bez pokrowca jego stan byłby prawdopodobnie opłakany.

Podsumowując, zaletą obudowy jest lekkość oraz konstrukcja gwarantująca dobry chwyt. Obawy budzi plastikowa rama, która podatna jest na zarysowania.

{reklama-artykul} Pojemność akumulatora (3000 mAh) nie jest powalająca ale wydaje się, że dobrano ją odpowiednio do parametrów i gabarytów telefonu. Producent deklaruje, że bateria wystarcza na cały dzień, a nawet dłużej. I rzeczywiście tak jest.

Przy normalnym użytkowaniu z włączoną transmisją danych, dwoma kartami SIM, Wi-Fi oraz synchronizacją bez problemu można korzystać z Moto G4 przez cały dzień – zazwyczaj wieczorem miałem jeszcze 20% baterii. W przypadku oszczędniejszego użytkowania telefon bez Dual SIM telefon spokojnie wytrzyma półtora dnia na jednym ładowaniu (3-4 godziny na aktywnym ekranie). Oczywiście rzeczywista wydajność baterii zależy od bardzo wielu czynników dlatego u każdego użytkownika może wyglądać inaczej.

Telefon wspiera szybkie ładowanie TurboPower ale w zestawie nie znajdziemy odpowiedniej ładowarki. O jej zaletach przekonałem się testując Moto X Force – w 15 minut poziom akumulatora wzrósł prawie o 30%. Ładowarka, która otrzymujemy w zestawie z Moto G4 jest bardzo wolna. Podczas testów telefon ładowałem w nocy i wydaje się, że to najrozsądniejsze rozwiązanie. Aby naładować akumulator do pełna trzeba od 3,5 do 4 godzin.

Sercem Moto G4 jest Qualcomm Snapdragon 617 z 8-rdzeniowym procesorem 1,5 GHz oraz układ graficzny Adreno 405 taktowany zegarem 550 MHz. Na dokładkę dostajemy 2GB RAM i 16GB pamięci masowej (z czego około 10GB przeznaczone jest na dane użytkownika).

Zastosowana konfiguracja całkowicie wystarcza aby obsłużyć Androida 6.0 Marshmallow. W codziennym użytkowaniu smartfon działa szybko i bardzo płynnie. Po zainstalowaniu kilkunastu aplikacji nie zauważyłem spadku wydajności, również wielozadaniowość nie sprawia urządzeniu żadnych problemów.

Jak Moto G4 wypada w benchmarkach? W Antutu Benchmark udało się wykręcić 44942 punktów czyli więcej niż Moto X Play (35190 p.) z procesorem Snapdragon 615 i nieco mniej niż testowany niedawno UMi Super z MediaTekiem Helio P10 (47259 p.).

Geekbench 3	Antutu Benchmark

Moto G4 sprawnie radzi sobie z obsługą gier ale zastosowany układ graficzny Adreno 405 nie gwarantuje nienagannej grafiki. Trzeba przygotować się na to, że wyświetlane elementy będą gorszej jakości ale z płynnością rozgrywki nie powinno być problemu (sprawdzone na takich tytułach jak: The Amazing Spider-Man 2, Need for Speed No Limits czy FIFA 16).

Po wyjęciu z pudełka na pokładzie urządzenia znajdziemy świeżutkiego Androida 6.0.1 Marshmallow. Motorola (działająca aktualnie pod skrzydłami Lenovo) słynie z niemal czytego Androida na swoich smartfonach i Moto G4 podtrzymuje ten trend.

Na start otrzymamy dobrze znane aplikacje od Google jak Mapy, Gmail, Hangouts, Chrome, itd. W porównaniu z ostatnimi urządzeniami z serii Moto jakie miałem okazję testować usprawnień doczekała się aplikacja aparatu ale o tym w części poświęconej jakości zdjęć.

Jednym z niewielu software’owych dodatków do czystego Androida jest aplikacja Moto, która pozwala skonfigurować kilka przydatnych gestów (np. dwukrotne potrząśniecie urządzeniem uruchamia latarkę) oraz energooszczędne powiadomienia na zablokowanym wyświetlaczu.

Poza tym dostajemy wszystko co znamy z Androida 6.0, a na ekranie głównym dodano okrągły widżet z godziną i skrótami do pogody i kalendarza. Brakuje trochę możliwości personalizacji systemu (np. zmiany skrótów ustawień na pasku powiadomień czy zamykania wszystkich aplikacji działających w tle) ale taka jest cena czystego Androida.

Ekran główny	Siatka aplikacja

Wielozadaniowość	Pasek powiadomień

Akcje gestów	Powiadomienia wyświetlacza

Aparat tylny z obiektywem f/2.0 wykonuje zdjęcia w rozdzielczości 13 Mpx. Dodatkiem jest równoważąca kolory podwójna lampa błyskowa LED. Z przodu znajdziemy kamerkę 5 Mpx z szerokokątnym obiektywem f/2.2 i flashem ekranowym.

Jak wcześniej wspomniałem, w Moto G znajdziemy nową aplikację do obsługi aparatu, która nie jest już tak minimalistyczna za to czytelna i bogata w funkcje. Moto G4 wspiera tryb profesjonalny, szybkie przechwytywanie, tryb zdjęć seryjnych, auto HDR, Best Shot, zdjęcia panoramiczne oraz oferuje 4-krotny zoom cyfrowy.

{reklama-artykul} Aparat fotograficzny w Moto G4 wypada całkiem nieźle w swojej klasie ale na zdjęcia porównywalne do tych z flagowych smartfonów nie ma co liczyć. Szczegółowość zdjęć mogłaby być lepsza, szczególnie po powiększeniu widać, że aparat nie radzi sobie dobrze z rejestrowaniem drobnych elementów. Kolory są żywe i nieco przesycone ale na akceptowalnym poziomie. Na pochwałę zasługuje szybkość i jakość pracy autofokusa, który bardzo dobrze ostrzy nawet z niewielkiej odległości od fotografowanego obiektu.

Ustawienia aparatu	Wybór trybu

Manualne wybieranie punktu ostrości odbywa się poprzez przesunięcie palcem kółka znajdującego się na ekranie. Dodatkowo na okręgu znajduje się suwak odpowiedzialny za ustawienia ekspozycji.

Ustawienia trybu dostępne są po wybraniu ikonki aparatu. Możemy tam wybrać tryb profesjonalny, panoramę czy zmienić tryb nagrywania wideo.

Poniżej znajdziecie przykładowe zdjęcia, po kliknięciu w miniaturkę pojawi się obraz w oryginalnej rozdzielczości.

Przednia kamera 5 Mpx z szerokokątnym obiektywem f/2.2 przypadnie do gustu miłośnikom autoportretów. Zastosowany obiektyw sprawia, że nie trzeba specjalnie daleko odsuwać urządzenia od twarzy aby wykonać dobre ujęcie. Nie można narzekać na jakość fotografii, są jasne i z wystarczającą ilością szczegółów.

Lenovo Moto G4 potrafi nagrywać wideo w rozdzielczości VGA 480p, HD 720p, Full HD 1080p (30fps) i SloMo 540p (120fps). Filmy zapisywane są do formatu MP4 z dźwiękiem w jakości stereo. Jak wypada ich jakość? Bardzo przyzwoicie. Nagrania są płynne i z dużą ilością detali.

Lenovo Moto G4 to urządzenie zdecydowanie ciekawsze od swojego poprzednika ale i nieco droższe w momencie premiery. Zazwyczaj sceptycznie podchodzę do smartfonów z tak dużym ekranem jednak Moto G4 zaskakuje wygodą użytkowania. Świetnie leży w dłoni, a przeglądanie treści nie jest męczące za sprawą niewielkiej wagi.

Testowany smartfon jest jednym z ciekawszych przedstawicieli ze średniej półki cenowej. Do zakupu zachęca bardzo dobry ekran, przyzwoity aparat, doskonała wydajność w codziennym użytkowaniu oraz tryb Dual SIM. Bez problemu można używać dwóch kart SIM, a jednocześnie rozszerzyć pamięć telefonu za pomocą karty MicroSD. To ogromna zaleta bowiem konkurenci stosują zazwyczaj hybrydowe rozwiązania.

{reklama-artykul} Jeżeli miałbym się do czegoś przyczepić to obawy budzi plastikowa obudowa, która po dłuższym użytkowaniu może wyglądać nieciekawie. Na pokładzie zabrakło modułu NFC, który obecny jest w wielu urządzeniach w podobnej cenie. Rozczarowaniem jest również brak wodoodporności, która była ogromną zaletą Moto G poprzedniej generacji. Trzeba zadowolić się podstawową odpornością za zachlapania.

Warto pamiętać, że wybierając urządzenie z serii Moto można mieć pewność, że producent zadba o aktualizacje co nie jest tak oczywiste w przypadku wielu smartfonów innych marek. Cena w momencie premiery niestety nie jest niska, wynosi 1099 zł (zobacz oferty w sklepach internetowych).

Moto G4 dostępna jest w Polsce w kolorze białym oraz czarnym. Dodatkowo na rynku znajdziemy model G4 Plus, który oferuje lepszy aparat z laserowym autofokusem oraz czytnik linii papilarnych.

Produkt otrzymał wyróżnienie „Dobry Produkt”.