Mysz Mionix Naos 8200 i ogromna podkładka Sargas XXL – test zestawu dla graczy

Trzeba przyznać, że szwedzka firma próbuje swoich sił w produkcji rozmaitego sprzętu dla graczy. W jej ofercie znajdziemy nie tylko myszki i klawiatury ale także podkładki czy też gamingowe słuchawki. Co ciekawe większość z nich otrzymała nasze wyróżnienie jako „Dobry produkt”. Tym razem do naszej redakcji trafił bardzo interesujący zestaw dla fanów wirtualnej rozrywki. Mysz Naos 8200 oraz olbrzymia podkładka Sargas XXL. Czy one również zdobędą nasze uznanie?

SPECYFIKACJA Naos 8200

Liczba przycisków	7
Liczba programowalnych przycisków	7
Sensor	Laserowy
Rozdzielczość	200 – 8200 DPI
Akceleracja	30 Gs
Prędkość	150 IPS
Częstotliwość próbkowania	1 000 Hz
Złącza	USB 2.0
Długość przewodu	200 cm
Komunikacja	Przewodowa
Obsługiwane systemy operacyjne	Windows Vista/7/8 (32/64-bit)
Cechy dodatkowe	Wielokolorowe podświetlenie, 128 kb wbudowanej pamięci,
Waga	99 g (w przybliżeniu – bez kabla)
Wymiary	130,84×84,72×38,67 mm

Zacznijmy od rozpakowania obu produktów. Jak widać na powyższych filmach w żadnym z pudełek nie znajdziemy zbyt wielu elementów. W przypadku Sargas XXL jest to sama podkładka, a w opakowaniu Naos 8200 oprócz myszy jest jeszcze wyłącznie króciutka instrukcja. Sterowniki do urządzenia musimy pobrać sobie sami z sieci (np. stąd).

WYGLĄD I KONSTRUKCJA

Na pierwszy ogień weźmiemy wspomnianego gryzonia. Mionix Naos 8200 to dość sporych rozmiarów laserowa myszka (130,84×84,72×38,67 mm) przeznaczona dla praworęcznych graczy. Urządzenie nie należy również do najlżejszych. Jego waga to około 100 gramów (bez kabla). Co do designu to jest on prosty ale zarazem nowoczesny. Ergonomiczny kształt zapewnia naprawdę dużą wygodę użytkowania ale o tym później. Konstrukcja jest zwarta i solidna, nic nie zgrzyta ani nie trzeszczy.

Myszka praktycznie w całości została pokryta przyjemnym w dotyku gumowym materiałem, dzięki któremu pewnie leży w dłoni i nie wyślizguje się. Niestety po kilku tygodniach testów na wspomnianym tworzywie mocno uwidoczniły się tłuste ślady w najczęściej używanych miejscach. Wprawdzie nie wpływają one na jakość chwytu ale wyglądają mało estetycznie.

{reklama-artykul}Do naszej dyspozycji oddano 7 przycisków. 2 standardowe, 2 pod kciukiem z lewej strony gryzonia, 1 w rolce i 2 nad nią. Wszystkie możemy zaprogramować zgodnie z naszym widzimisię. Jak większość urządzeń dla graczy produkt szwedzkiej firmy został wyposażony w wielokolorowe podświetlenie. Ten model posiada 6 kontrolek LED umieszczonych w 4 kolorowych strefach (rolka, 2 przyciski nad nią, logo na grzbiecie sprzętu oraz lewy bok urządzenia). Lampki znajdujące się w ostatnim ze wspomnianych miejsc sygnalizują nam, którego z 3 poziomów DPI aktualnie używamy.

Barwne światełka na gamingowym sprzęcie traktuję zazwyczaj jako zbędny bajer, który jednak czasem potrafi zrobić wrażenie (patrz Razer Diamondback). Muszę przyznać, że tym razem też jestem zaskoczony. Zaskoczony tym jak źle wygląda podświetlenie w produkcie firmy Mionix. Mysz szwedzkiego producenta oferuje nam aż 16,8 mln odcieni do wyboru (jak większość tego typu sprzętu), jednak odzwierciedlenie barw jest bardzo słabe. Spośród 20 „gotowych” kolorów, które możemy ustawić większość absolutnie nie oddaje danej barwy. Poniżej drobny przykład.

Podpowiedź: to jest czerwony.
Oczywiście gdy sami zaczniemy kombinować z ustawieniami RGB efekty są znacznie lepsze ale z przygotowanych zestawów nie ma nawet co korzystać.

Równie kiepsko wypadają ślizgacze. Korzystałem z nich zarówno na podkładce jak i na blacie biurka i niestety w obu przypadkach nie byłem z nich zadowolony. Ale więcej na ten temat w części Wrażenia z użytkowania. Wiemy już jak nasz gryzoń wygląda na zewnątrz ale co kryje w środku? Znajdziemy tam laserowy sensor (do 8200 DPI), 32-bitowy procesor ARM (72 mhz) i 128 kb wbudowanej pamięci. Do tego 2-metrowy kabel i mamy pełen obraz Mionix Naos 8200.

Sargas XXL czyli podkładka na całe biurko

Przejdźmy teraz do Sargas XXL czyli naszej olbrzymiej podkładki. Jej wymiary to aż 1200x500x2,5 mm. Najlepiej jej niecodzienne gabaryty oddaje fakt, że jest większa od biurka, na którym przyszło mi ją testować. Została wykonana z mikrofibry o specjalnej strukturze, która ma zapobiegać utracie danych oraz znacznie poprawiać parametry śledzenia. Jest wodoodporna, jej krawędzie były cięte laserem, a spód stworzono z kauczuku przez co jest antypoślizgowy.

Przyszła pora na testy praktyczne. Jedno do czego nie można mieć zastrzeżeń jeśli chodzi o sprzęt szwedzkiej firmy to wygoda użytkowania. Dłoń bardzo komfortowo (i pewnie) spoczywa na urządzeniu przez co nie męczy się nawet podczas długich gamingowych sesji. Każdy z palców ma odpowiednią ilość miejsca, a przyciski rozmieszczone zostały w taki sposób, by zapewnić do nich łatwy oraz wygodny dostęp. Są też bardzo responsywne.

7 guzików to raczej zbyt mało dla fanów gier typu MMORPG czy MOBA więc wygląda na to, że Mionix ze swoim produktem celuje w amatorów shooterów. I choć Naos 8200 nie wypada w nich źle to jednak nie mogłem pozbyć się wrażenia pewnej ociężałości sprzętu. Wszystko przez kiepskie ślizgacze, które powodują, że ruchy gryzonia są odrobinę toporne. W grach, które nie wymagają milimetrowej precyzji urządzenie sprawdza się dobrze ale gdy potrzebujemy trafić idealnie w jakiś niewielki punkt Naos 8200 zaczyna naprawdę irytować. Nie mówiąc już o pewnych pracach redakcyjnych wymagających dużej dokładności. Przy nich zrezygnowałem z używania myszki szwedzkiej firmy bardzo szybko.

Testowałem gryzonia zarówno na blacie biurka jak i na podkładce i niestety problem występował na obu powierzchniach. Choć muszę przyznać, że na Sargas XXL sprzęt sprawował się lepiej (co chyba nie jest dużym zaskoczeniem).

{reklama-artykul} Do tego, że podkładka się przydaje nie trzeba też nikogo przekonywać. Chociażby dzięki niej wolniej niszczy się nasze biurko, a także ślizgacze myszki. Ale czy naprawdę ktokolwiek potrzebuje tak dużego (i drogiego) akcesorium? Na pewno taki rozmiar ma swoje plusy np. nie musimy się już nigdy więcej przejmować przenoszeniem gryzonia na środek podkładki gdy dojedziemy do jej krawędzi. Z drugiej strony jednak produkt szwedzkiej firmy przykrywa całe biurko. Jeśli wolelibyśmy w pewnych sytuacjach skorzystać z jego blatu zamiast z miękkiej podkładki to mamy kłopot.

Jednakże jeżeli gabaryty Sargas XXL nam odpowiadają to sprawdza się ona bardzo dobrze. Jest wytrzymała, nie ślizga się po biurku i zapewnia odpowiednie wsparcie dla myszki. Wprawdzie dość szybko się brudzi ale też równie szybko możemy ją wyczyścić.

OPROGRAMOWANIE

Po zainstalowaniu odpowiedniego oprogramowania otrzymujemy dostęp do opcji konfiguracyjnych Naos 8200. Te przydzielono do 5 zakładek: Mouse Settings, Sensor Performance, Color Settings, Macro Settings oraz Support (niestety aplikacja nie posiada języka polskiego). Jak można się domyślić, każda z nich oferuje nam funkcje innego typu. I tak w Mouse Settings możemy zmienić częstotliwość odświeżania, szybkość przewijania, przyspieszenie kursora oraz przypisać poszczególne akcje do konkretnych przycisków.

W Sensor Performance ustalamy 3 poziomy DPI (między którymi możemy się w łatwy sposób przełączać), a także szybkość kursora i wysokość LOD (lift-off distance). W tym miejscu możemy również dokonać analizy podłoża, na którym będziemy korzystać ze sprzętu. Szkoda tylko, że nie do końca przemyślano tę funkcję. Na początku wszystko wydaje się być ok, odpalamy analizę, machamy myszką po dostępnej powierzchni przez 10 sekund i… nic. Możemy sobie czekać na wynik, którego nie będzie dopóki nie klikniemy „Analyze Surface” ponownie i dopiero później „Show result”. Niepotrzebne i kompletnie nieintuicyjne rozwiązanie.

Na 3 karcie Color Settings jak sama nazwa wskazuje możemy wybrać kolor oraz rodzaj podświetlenia (migające, pulsujące, oddychające). O przygotowanych barwach już pisałem więc nie będę się więcej pastwił nad ich jakością. Po prostu lepiej je omijać i ustalać kolory samemu za pomocą wskaźników RGB.

4 zakładka służy do tworzenia i zarządzania naszymi makrami. Jeśli jednak chcemy przypisać je do któregoś z przycisków musimy wrócić do karty nr 1.

Na koniec Support Support czyli miejsce, w którym możemy zarejestrować zakupiony produkt, skontaktować się z pomocą techniczną czy też zaktualizować oprogramowanie sprzętu (zarówno to na komputerze jak i to wbudowane w Naos 8200). Jednak na update tego ostatniego radzę bardzo uważać. Jako, że dostępna była nowa wersja firmware postanowiłem wykonać jego aktualizację właśnie poprzez tę funkcję. Niestety z niewiadomych przyczyn coś poszło nie tak i nie dość, że proces błyskawicznie zakończył się niepowodzeniem to jeszcze oprogramowanie przestało wykrywać mysz. Ponowna próba instalacji nie była więc możliwa. Pomogło dopiero zainstalowanie aktualizacji pobranej bezpośrednio ze strony producenta.

{reklama-artykul}Niestety po dogłębnych testach nie mogę z czystym sumieniem polecić Naos 8200. To nieźle wyglądająca myszka, która zapewnia naprawdę dużą wygodą użytkowania ale jednak zbyt wiele jej elementów szwankuje, irytuje czy nie do końca się sprawdza. Problemy z precyzją, kiepskie ślizgacze, słabe podświetlenie czy niepewne i nieintuicyjne oprogramowanie to tylko niektóre z nich. Za kwotę około 320 zł, które trzeba wydać na sprzęt firmy Mionix raczej oczekiwałbym czegoś lepszego.

Jeśli chodzi natomiast o podkładkę Sargas XXL to jedynym problemem, który znalazłem jest jej cena. Prawie 170 zł to dużo ale wysoka cena wynika z gabarytów produktów. Do jego jakości nie można mieć natomiast zastrzeżeń. Z całą pewnością usprawnia też korzystanie z myszy. A czy podkładka tej wielkości jest komukolwiek potrzebna? Na to pytanie każdy powinien odpowiedzieć sobie we własnym zakresie. Ja prywatnie wolałbym mniejszą ale wersja XXL ma także swoje plusy.

Zobacz aktualne ceny w polskich sklepach:

Produkt Mionix Sargas XXL otrzymał wyróżnienie „Dobry Produkt”.