Test Samsung Galaxy Grand Prime (G531F)

Mateusz PonikowskiSkomentuj
Test Samsung Galaxy Grand Prime (G531F)

Głównym powodem zmiany oznaczenia jest podmienienie popularnego Snapdragona 410 na chipset Marvell Armada PXA1908. Choć oba układy SoC bazują na tych samych rdzeniach Cortex-A53 taktowanych zegarem 1,2 GHz, to już zamiast Adreno 306 dostajemy tym razem mniej znany chip graficzny Vivante GC7000UL. Poza tym, nowsza wersja telefonu trafiła na rynek z preinstalowanym Androidem 5.1.1 (dla starszego wariantu dostępny jako aktualizacja). Przekonajmy się czy Marvellowy eksperyment Samsunga udał się i za nowego 5-calowca Koreańczyków warto zapłacić 600 czy 700 zł (odpowiednio za wariant z 8 i 16 GB pamięci wewnętrznej).

Galaxy Grand Prime (G531F) Specyfikacja
Procesor i grafika Marvell Armada PXA1908
4x Cortex-A53 1,2 GHz, 64-bit
GPU: Vivante GC7000UL
Pamięć RAM 1 GB
Pamięć masowa 8 lub 16 GB pamięci wewnętrznej
Karta pamięci gniazdo kart mircoSD (do 128 GB)
Wyświetlacz 5.0” TFT qHD
Rozdzielczość wyświetlacza 540 x 960 px, 220 ppi
Czujniki akcelerometr, czujnik geometryczny, czujnik zbliżeniowy
Akumulator 2600 mAh
Aparat fotograficzny Główny: 8 Mpix / Przedni: 5 Mpix
System operacyjny Android Lollipop 5.1.1
Transmisja danych GSM/GPRS/EDGE, UMTS/HSPA+, 4G LTE
Łączność Wi-Fi b/g/n, Bluetooth 4.0, GPS, AGPS, GLONASS
Złącza Micro-USB, audio 3,5 mm
Typ karty SIM microSIM
Wymiary (dł./sz./g.) 144,8 x 72,1 x 8,6 mm
Masa 156 gramów

 

Wygląd i konstrukcja

Do testów trafiła grafitowa wersja kolorystyczna urządzenia, bardzo mocno nawiązująca stylistycznie do flagowych telefonów producenta. Nawet aparat fotograficzny wystaje z tyłu obudowy niczym z Galaxy S6. Tym razem jednak wszystko co błyszczy to nie metal, a jedynie pokryte srebrną farbką tworzywo sztuczne. Samsung przez lata optymalizował ten typ wykończenia i pomimo małego, „metalowego” oszustwa, telefon prezentuje się bardzo okazale po intensywnych, miesięcznych testach. Bardziej niż o srebrzone boki, dbać trzeba o pokrywę akumulatora, bo ta dosyć szybko zbiera rysy w jej dolnej części. Nic nie można natomiast zarzucić spasowaniu elementów obudowy – wszystko jest zwarte, a nawet po próbach naciskania na siłę, telefon ani myśli wydać z siebie jakieś niepokojące dźwięki.

Samsung Galaxy Grand Prime foto 4

Układ elementów obudowy jest typowy dla Samsunga. Na górze mamy gniazdo słuchawkowe, na dole mikrofon i gniazdo ładowania, z lewej strony przycisk regulacji głośności, a z prawej włącznik. Tradycyjnie dla Samsunga, pod ekranem znalazły się też sprzętowe przyciski: wciskany Home, a po jego bokach dotykowe pracy wielozadaniowej i powrotu. Jest to o tyle dobre rozwiązanie, że do wybudzenia leżącego na stole telefonu wystarczy jeden palec i nie ma potrzeby brania smartfonu do ręki.

Ponad sporym ekranem znajdziemy głośnik słuchawki, niemal niewidoczny czujnik zbliżania i oko przedniego aparatu 5 Mpix. Zabrakło tutaj czujnika jasności otoczenia, który skazuje nas na ciągłe ręczne zmienianie jasności ekranu. Nie pogardziłbym też diodą powiadomień, której niestety zabrakło.

Samsung Galaxy Grand Prime foto 10

Z tyłu obudowy znajdziemy pojedynczą diodową lampę, przerośniętą obudowę głównego aparatu 8 Mpix i wylot głośnika zewnętrznego – wszystkie trzy elementy ułożono w jednej linii. Po zdjęciu tylnego panelu okazuje się, że nie musimy wyjmować akumulatora, by wyjąć kartę pamięci. Do wymiany karty SIM będzie to już jednak konieczne.

Samsung Galaxy Grand Prime foto 7


 

Wyświetlacz

Niewątpliwie Grand Prime ma duży wyświetlacz i niekoniecznie ten telefon sprawdzi się u osób o małych dłoniach. Większym jednak problemem niż gabaryty, jest rozdzielczość. 540 x 960 pikseli na 5 calach to już zauważalna „pikseloza”, a przy przeglądaniu stron internetowych będziemy musieli więcej namachać się kciukiem niż w telefonach z lepszymi ekranami.

Samsung Galaxy Grand Prime foto 3

Pomimo zastosowania technologii TFT, kąty widzenia są bardzo szerokie, kolory nasycone, a czytelność poza pomieszczeniami nie daje większych powodów do narzekania. Ponarzekać można jednak na brak szkła ochronnego z rodziny Gorilla czy nieco zbyt duże zbieranie odcisków palców. Maksymalna jasność ekranu wyniosła 576 nitów, to wynik zdecydowanie ponadprzeciętny, którego nie powstydziłyby się nawet kilkukrotnie droższe telefony. Temperatura barwowa bieli oscyluje pomiędzy 7463 a 9400 stopni Kelwina – kolory nie są może aż tak zimne jak w Xperiach, ale biel zdecydowanie bardziej dąży w kierunku koloru niebieskiego niż żółtego.

Test Ekranu Jasność 50% Jasność 100%
Czerń, cd/m2 Biel, cd/m2 Kontrast Temperatura barwowa (K) Czerń, cd/m2 Biel, cd/m2 Kontrast Temperatura Barwowa (K)
Asus Zenfone 2 0,11 83,1 755 7744 0,45 320,1 711 7652
HTC Desire 816 0,13 106,1 816 7581 0,51 439,4 862 7698
HTC One M9 0,2 163,2 816 7908 0,69 571,6 828 8004
LG G4 0,06 98,1 1635 7941 0,49 608,1 1241 8310
LG Nexus 5 0,54 259,8 481 6691 1,07 516,3 483 6728
Meziu MX4 0,05 38,5 771 7220 0,73 574,5 787 7533
Nokia Lumia 1320 0,47 303,1 645 7454 0,92 581,1 632 7467
Nokia Lumia 530 0,41 136,7 333 6856 0,82 272,6 332 6897
Nokia Lumia 925 0 138,6 6754 0 287,7 6904
Samsung Galaxy Alpha 0 160,9 6329 0 342,8 6355
Samsung Galaxy Grand Prime G531 0,36 211,3 587 9400 0,98 576,0 588 7463
Samsung Galaxy Note 4 0 175,4 6648 0 365,1 6660
Samsung Galaxy Note Edge 0 145,9 6830 0 245,9 6709
Samsung Galaxy S6 0 157,4 6347 0 354,8 6325
Samsung Galaxy S6 – auto 0 419,0 7179
Samsung Galaxy S6 Edge 0 136,2 6079 0 324,9 6086
Samsung Galaxy S6 Edge – auto 0 614,3 6733
Samsung Galaxy S6 Edge+ 0 161,2 6579 0 229,4 6388
Samsung Galaxy Tab S 8.4 0 167,9 6703 0 311,7 6667
Sony Xperia Z3 Compact 0,13 78,7 605 9984 0,91 733,7 806 10978
Sony Xperia Z3+ 0,15 59,3 395 9360 1,66 845,8 510 10383

Rozmowy, dzwonki i wiadomości

Zaczynając od końca, do obsługi wiadomości naprawdę nie sposób się przyczepić. Zgodnie z zasadą, że im większy ekran, tym wygodniejsze staje się ekranowe QWERTY, Grand Prime łapie plusy za dużą i wygodną klawiaturę. Pochwały należą się też słownikowi stosowanemu przez Samsunga – literówki są zwykle natychmiast wyłapywane i skutecznie korygowane.

W temacie dzwonków również nowy Grand Prime nie zawodzi. Umieszczenie wylotu głośnika obok wystającego aparatu fotograficznego okazało się strzałem w dziesiątkę – mniej zatyka się, gdy telefon leży na stole. Średnie wyniki na tle konkurentów telefon uzyskał natomiast przy odtwarzaniu muzyki oraz odbieraniu połączeń w trybie głośnomówiącym:

Test audio Rozmowa (dB) Muzyka (dB) Dzwonki (dB) JACK (dB)
Ekran ↑ Ekran ↓
Asus Zenfone 2 71,7 72,5 78,6 81,3  
HTC Desire 816 78,8 77,1 86,4 78,8  
LG G4 77,6 78,3 88,3 87,1 -12
Meizu MX4 78,6 77,6 81,1 82,6  
Samsung Galaxy Alpha 78,9 74,8 78,1 80,6  
Samsung Galaxy Grand Prime G531 75,1 75,4 80,9 84,1 -18
Samsung Galaxy Note 4 78,5 77,5 84,2 88,7 -17
Samsung Galaxy Note Edge 76,8 77,4 85,0 86,3  
Samsung Galaxy S6 78,1 77,7 91,6 84,6  
Samsung Galaxy S6 Edge 77,7 77,1 86,8 85,7 -16
Samsung Galaxy S6 Edge+ 76,3 74,5 77,8 79,1 -11
Sony Xperia Z3 Compact 76,7 75,7 77,8 73,1  
Sony Xperia Z3 Compact (Clear Audio) 77,5 74,4 79,0 73,9  
Sony Xperia Z3+ 75,9 72,1 76,2 77,2 -18
Sony Xperia Z3+ (Clear Audio) 73,7 70,0 75,0 74,2  
W czasie testów rozmówcy nie skarżyli się na jakość rozmów prowadzony za pomocą nowego Grand Prime’a. Sam natomiast nie pogardziłbym nieco większą ich głośnością, bo o ile w pomieszczeniach jej nie brakowało, to już po wyjściu z domu komunikacja bywała czasem utrudniona.

 

Żywotność akumulatora

{reklama-artykul}To dosyć zaskakujące, że Grand Prime ma nieco mniejszy ekran od flagowego Galaxy S6, a przy tym większą pojemność akumulatora (2600 mAh). Mało tego, akumulator jest wymienny. Jeśli dołożyć niezbyt zasobożerną rozdzielczość ekranu testowanego telefonu i energooszczędny procesor, dostajemy urządzenie zdolne przetrwać z dala od ładowarki 2-3 dni intensywnego użytkowania, z częstym przeglądaniem Internetu, 20-50 minutami rozmów dziennie, wykonywaniem zdjęć i słuchaniem muzyki. To wynik, którego pozazdrościć mogą nie tylko tanie telefony, ale i większość urządzeń z górnej półki. Konieczność codziennego ładowania zdarzała się bardzo rzadko. W sieci krążą nawet legendy o tygodniu pracy przy braku połączenia z Internetem, ale po co wtedy komuś smartfon ;-).


Podzespoły i wydajność

Niezbyt znany na polskim rynku chipset Marvell Armada PXA1908 (trafił m.in. do Samsunga Galaxy Xcover 3) i jeszcze bardziej zagadkowy chip graficzny Vivante GC7000UL sprawiły, że naprawdę nie wiedziałem czego się spodziewać po odświeżonym smartfonie Samsunga. Tymczasem okazał się on wydajniejszy w teście Geekbench 3 od testowanej przez nas niedawno Motoroli Moto G trzeciej generacji, bez trudu pokonał też zeszłoroczną wersję Grand Prime’a ze Snadpragonem 410.

Jak na tę półkę cenową, wydajność podsumować można krótko – jest zadowalająca. Jedynym problemem może okazać się kompatybilność z wybranymi grami, które producenci optymalizują przede wszystkim pod kątem Snapdragonów i Exynosów, a dopiero dalszej kolejności mniej popularnych Kirynów, Mediateków czy Marvelli. Sam jednak nie odczułem różnic na korzyść konkurencyjnego Snapdragona 410 w czasie uruchamiania najpopularniejszych gier ze sklepu Google’a.

Sam interfejs również nie rozczarowuje. Owszem, dodatkowy 1 GB pamięci RAM z pewnością przyspieszyłby to i owo, ale naprawdę nie jest źle. Czasy, w których najtańsze telefony z Androidem szybko zmieniają się w ociężałe ślimaki szczęśliwie są już za nami.

Geekbench 3 Antutu Benchmark
Geekbench 3 Antutu Benchmark

Oprogramowanie

{reklama-artykul}Android 5.1.1, nakładka TouchWiz i… niemal brak dodatkowych aplikacji od producenta. W menu znajdziemy komplet aplikacji Google’a i niewiele więcej. O tym, że mamy do czynienia z Samsungiem przypominają charakterystyczne kolory menu, a także przygotowane po samsungowemu aplikacje książki telefonicznej, telefonu, wiadomości czy terminarza. O ile różnice w wyglądzie aplikacji są zauważalne, to już ich repertuar jest niemal taki jak w Nexusach czy Motorolach z „gołym” Androidem.

Z dodatków zauważymy sklep z aplikacjami Samsunga, zarządzający energią, pamięcią i bezpieczeństwem Smart Manager czy wydzielony z galerii odtwarzacz wideo. Samsung uznał, że Muzyka Play od Google’a dobrze zastępuje jego autorską aplikację i zrezygnował z jej dublowania. Na takie porządki u Samsunga czekałem od lat. Przy premierze Galaxy S6 producent obiecywał nowe podejście i jak widać słowa dotrzymuje i to od najwyższej, po najniższą półkę cenową. Nie ma spowalniającego menu bałaganu, a jednocześnie trudno doszukać się jakichś istotnych braków – brawo.

Ekran główny Pasek powiadomień
Ekran główny Pasek powiadomień

 

Smart Menadżer Tworzenie wiadomości
Smart Menadżer Tworzenie wiadomości

Łączność

Największym atutem w przypadku niedrogich smartfonów Samsunga jest uparte stosowanie 2 przeglądarek internetowych. Oprócz cięższego, bardziej łakomego na zasoby procesora Chrome’a, dostajemy też leciutką przeglądarkę Samsunga o nazwie… po prostu Internet. To właśnie ona znajduje się standardowo w zasobniku systemowym na dole ekranu. Przeglądarka jest szybka, responsywna i nie daje powodów do narzekania, a przynajmniej tak długo, jak długo nie chcemy oglądać komputerowych wersji witryn. Na te ostatnie brakuje jednak bardziej rozdzielczości ekranu, niż wydajności. Niezależnie od aplikacji, czeka nas znacznie częstsze przesuwanie zawartości strony czy powiększanie treści, niż ma to miejsce na ekranach HD/FullHD o tej samej przekątnej.

Sam bukiet obsługiwanych standardów łączności jest zadowalający. Owszem, moduł Wi-Fi mógłby obsłużyć sieci 5 GHz, ale poza tym dostajemy wszystko co istotne. Na liście znalazła się łączność LTE (wciąż często pomijana w niedrogich telefonach), Bluetooth 4.0, GPS z dodatkowym GLONASS-em czy nawet NFC przyspieszający parowanie urządzeń i będący furtką do coraz popularniejszych w Polsce płatności bezstykowych.


Aparat

Pomimo najnowszej wersji Androida, Samsung zastosował w telefonie aplikację fotograficzną znaną z poprzednich lat. Ma ona swoje zalety, takie jak łatwo konfigurowalny pasek skrótów po lewej stronie ekranu czy szereg alternatywnych trybów fotograficznych. Ma jednak też swoje wady, takie jak np. nieco za bardzo zakamuflowany tryb HDR (w poprzedniku nie było go w ogóle).

Samsung Galaxy Grand Prime Aparat

Już patrząc na specyfikację łatwo dojść do wniosku, że Samsung chciał dopieścić miłośników selfies. Przedni aparat wykonuje autoportrety o rozdzielczości 5 Mpix dla zdjęć 4:3 oraz 3,7 Mpix w przypadku proporcji 16:9. Zastosowano w nim obiektyw szerokokątny, zdolny zmieścić w kadrze znacznie więcej niż główny aparat. W razie dalszego niedosytu, możemy też zrobić autoportret panoramiczny i zmieścić w jednym kadrze jeszcze więcej osób – wystarczy delikatnie obrócić telefon. Wykonywanie selfies ułatwia funkcja uruchomienia spustu aparatu przez pokazanie dłoni (z odliczaniem 2 sekund), a dla osób szukających wyższej jakości są też autoportrety z głównego aparatu 8 Mpix, których wykonywanie ułatwiają wskazówki dźwiękowe. Całość uzupełnia przycisk upiększania twarzy, który w tym modelu nie tylko wygładza cerę, ale też wyszczupla twarz i powiększa oczy – wszystkie te parametry regulować możemy w 9-stopniowej skali.

{reklama-artykul} Dobrą zabawę oferuje generator animowanych GIF-ów, pozwalający na stworzenie animacji z serii zdjęć, w tym dodawanych ręcznie, a także sprawnie działający tryb panoramy. Rozczarować potrafi natomiast tryb wideo, w którym nie nagramy już filmów FullHD jak w zeszłorocznym modelu, lecz jedynie HD.

Jakość zdjęć zaskakuje. Po telefonie za 600 zł spodziewałem się znacznie słabszych efektów i problemów, szczególnie przy słabym oświetleniu. Zdjęcia mają zadowalającą ilość szczegółów, a szum usuwany jest z nich wyjątkowo skutecznie. Choć minimalnie tańsza Lumia 640 oferuje nieco wyższą szczegółowość, to jednak tryb HDR daje użytkownikom testowanego Samsunga większą elastyczność w trudnych warunkach oświetleniowych.

Aplikacja aparatu w Galaxy Grand Prime
Aplikacja aparatu

Poniżej znajdziecie galerę zdjęć wykonanych za pomocą Galaxy Grand Prime (G531F) – aby zobaczyć obraz w pełnej rozdzielczości, kliknij w miniaturkę.

20151028 161506 Richtone(HDR) mini 20151028 161843 Richtone(HDR) mini
20151028 182358 Richtone(HDR) mini 20151029 153350 Richtone(HDR) mini
20151030 193357 Richtone(HDR) mini 20151030 193815 Richtone(HDR) mini
20151031 130241 Richtone(HDR) mini 20151031 130245 Richtone(HDR) mini

Odtwarzanie multimediów

O ile telefon nie radzi sobie z nagrywaniem filmów FullHD, to już bez trudu pliki tej rozdzielczości odtwarza. Aplikacja odtwarzacza wideo jest przy tym bardzo przyjazna dla polskiego użytkownika – ma zintegrowaną obsługę napisów, z możliwością personalizowania kroju czy wielkości czcionek. Z kolei odtwarzacz muzyczny Google Muzyka, choć uzbrojony w equalizer i rozmaite metody organizacji plików audio, nie do końca przekonuje swoją ergonomią. Owszem, możemy go obsługiwać już z poziomu ekranu blokady czy górnej belki systemowej, ale w pełnoekranowej aplikacji jest niestety chaos i trzeba się do odtwarzacza Google’a chwilę przyzwyczajać.

Samsung Galaxy Grand Prime Muzyka

Producent nie zapomniał też o radiu FM. Samsung Galaxy Grand Prime zaskakuje całkiem przyzwoitym jak na tę półkę cenową brzmieniem na słuchawkach. Niestety wysoka jakość nie poszła w parze z dużą głośnością i przy bardziej wymagających słuchawkach zadowalającą głośność uzyskiwałem dopiero przy maksymalnych nastawach.

Podsumowanie

Początkowo sądziłem, że nowy Grand Prime Samsunga to tak naprawdę odchudzona wersja zeszłorocznego modelu. Okazało jednak się że byłem w błędzie. Na liście strat znalazły się niższej rozdzielczości filmy z aparatu, ale wydajność urządzenia wzrosła. Do tego producent dodał brakującą funkcję HDR w aparacie, która istotnie poprawia efekty jego pracy. Dopieszczeni będą miłośnicy selfies, jak i osoby szukające telefonu o dużym ekranie i przy tym zadowalająco długim czasie pracy.

Niestety, od zeszłego roku nie zmieniła się rozdzielczość zastosowanego w Grand Prime’ie wyświetlacza. W podobnej cenie dostać można już telefony z ekranami HD, takie jak LG Spirit 4G LTE, myPhone Luna, Microsoft Lumia 640 czy Huawei Honor 4C. Mając do wydania nieco ponad 600 zł, raczej poszedłbym w kierunku jednego z wymienionych konkurentów. By odświeżony Grand Prime stał się atrakcyjną propozycją, cena musi jeszcze trochę stopnieć.

Za podstawową wersję Galaxy Grand Prime (G531F) trzeba w momencie publikacji testu zapłacić około 639 zł (zobacz oferty w sklepach internetowych).

Zalety Wady
zadowalająco długi czas pracy zbyt niska dla tej przekątnej rozdzielczość ekranu
solidna, minimalistyczna obudowa brak czujnika jasności otoczenia
dobrej jakości zdjęcia z obu aparatów brak diody powiadomień
lekki, nieobciążony zbędnymi aplikacjami interfejs nagrywanie filmów tylko w HD
chipset Marvella wydajniejszy od Snapdragona 410
zadowalająca jakość dźwięku na słuchawkach
radio FM

Udostępnij

Mateusz PonikowskiWspółzałożyciel serwisu instalki.pl od ponad 18 lat aktywny w branży mediów technologicznych.