Recenzja Moto X Play

Mateusz PonikowskiSkomentuj
Recenzja Moto X Play

Motorola postanowiła wypełnić lukę i stworzyć multimedialny smartfon dla osób, które potrzebują dużego ekranu i niezłej baterii. Moto X Play nie można zaliczyć do flagowców o czym dobitnie przypomina specyfikacja techniczna. Patrząc na parametry zdecydowanie widać aspiracje do średniej półki. Mało tego, podobne podzespoły znajdziemy w nieco tańszych urządzeniach. Czym więc Motorola chce przekonać potencjalnych nabywców? Są to jak zawsze, czysty i szybki Android oraz gwarancja aktualizacji.

Moto X Play Specyfikacja
Procesor i grafika Snapdragon 615 MSM8939 (4x Cortex-A53 1,7 GHz + 4x Cortex-A53 1,0 GHz)
GPU: Adreno 405
Pamięć RAM 2 GB
Pamięć masowa 16 GB pamięci wewnętrznej
Karta pamięci gniazdo kart microSD (do 128 GB)
Wyświetlacz 5.5″, IPS z Corning Gorilla Glass 3
Rozdzielczość 1080 x 1920 px
Czujniki Akcelerometr, Czujnik zbliżeniowy, Magnetometr, Czujnik Halla, Czujnik światła, Sensor Hub
Akumulator 3630 mAh z funkcją szybkiego ładowania TurboPower
Aparat fotograficzny Główny: 21 MP
Z przodu: 5MP
System operacyjny Android 5.1.1 Lollipop
Transmisja danych GSM/GPRS/EDGE, UMTS/HSPA+, 4G LTE
Łączność i lokalizacja Wi-Fi IEEE 802.11 a/b/g/n/ac; Bluetooth 4.0 LE; NFC, GPS, A-GPS, GLONASS
Złącza Micro-USB, audio 3,5 mm
Typ karty SIM nano SIM
Wymiary (dł./sz./g.) 148 mm x 75 mm x 8,9 – 10,9 mm
Masa 169 g

Zestaw

Motorola słynie z budżetowego (delikatnie mówiąc) podejścia do dodatków dołączanych do smartfonu. Dobitnym na to dowodem jest brak ładowarki przy zakupie Moto E lub Moto G. Wraz z Moto X Play otrzymamy ładowarkę sieciową – mało tego, ma ona dwa pory USB. Jest się z czego cieszyć, prawda? Nie do końca. Nie obsługuje ona bowiem funkcji szybkiego ładowania TurboPower. Oczywiście ładowarkę TurboPower 15 można dokupić, w Polsce za około 99 zł. W pudełku nie znajdziemy również zestawu słuchawkowego. Słabo.

Moto X Play Zestaw

Szczegółową zawartość opakowania poznacie oglądając poniższy materiał wideo.

Wygląd i konstrukcja

Niewielu producentów smartfonów może pochwalić się tak jednolitym wyglądem swoich słuchawek jak Motorola. Moto X Play nie wyłamuje się z tego trendu. Jak wcześniej wspomniałem, telefon nie jest bezpośrednim następcą Moto X z zeszłego roku, ale trudno nie dopatrzyć się podobieństw. Nie tylko do wspomnianego modelu, ale do wszystkich „motek”.

Bryła ma wyraźnie łukowate plecki oraz zaokrąglone krawędzie. Taka konstrukcja sprawia, że chwyt telefonu jest pewny pomimo sporych gabarytów i masy wynoszącej aż 169 gramów. Z pewnością nie jest to smartfon, który bez problemu można obsłużyć jedną ręką. Można powiedzieć, coś za coś. Albo kompaktowe wymiary i szybka obsługa nawet w pośpiechu, albo duży i czytelny wyświetlacz zapewniający wygodne przeglądanie sieci i multimediów. Chyba nie ma na rynku urządzenia, które zapewnia jedno i drugie więc nie można mieć pretensji do Motoroli.

Moto X Play foto 10

Od smartfonu, którego sugerowana cena sięga aż półtora tysiąca złotych oczekiwałbym lepszej jakości wykonania. Oczywiście do plastików zastosowanych w Moto X Play nie można się przyczepić, ale nadal jest to plastik. Ramka jest lakierowana i po kilku tygodniach użytkowania pojawiły się na niej niewielkie przetarcia, a ich ilość będzie tylko rosła.

Pozytywne odczucia wzbudziła za to faktura tylnej klapki. Wykonano ją z miłego w dotyku tworzywa, a matowa powierzchnia zapewnia lepszy chwyt. Przy okazji warto wspomnieć, że jest ona zdejmowalna, ale nie po to aby wymienić akumulator, a wyłącznie z powodu dostępności dedykowanych akcesoriów takich jak pokrowiec Flip Case. Niestety, po założeniu wspomnianego dodatku, okazało się, że jeden z zatrzasków nie trzyma idealnie. Mało tego, oryginalna klapka nieznacznie odstaje od urządzenia i ugina się pod naciskiem palca w okolicach plastiku okalającego aparat.

Charakterystycznym elementem tegorocznych smartfonów Motoroli jest srebrny pasek w centralnej części tylnej obudowy. Oprócz aparatu i podwójnej diody doświetlającej znajduje się na niej niewielkie wgłębienie na palec przydatne podczas podtrzymywania telefonu. W Moto X nie spełnia ono tak genialnej roli jak w Moto G 3. generacji gdzie telefon można było obsłużyć jedną dłonią, jednak w pewnych sytuacjach może się przydać.

Moto X Play foto 8

Fizyczne przyciski do wybudzania i regulacji głośności znajdziemy po prawej stronie, a ich rozmieszczenie jest dość intuicyjne. Mało tego, przycisk wybudzania ma karbowaną powierzchnię więc łatwo odróżnić go biorąc telefon do ręki. Niestety sam skok przycisków oraz ich jakość można przemilczeć. Milczeć jednak nie zamierzam więc powiem jak jest – przyciski są bardzo luźne i można odnieść wrażenie, że zaraz odpadną od urządzenia. Nie wiem czy to tylko przypadłość mojego egzemplarza, ale taki bubel nie powinien mieć miejsca w tak klasowym smartfonie.

Górną krawędź zarezerwowano na gniazdo słuchawkowe oraz tackę SIM i MicroSD. Aby ją wyjąć trzeba użyć specjalnej szpilki, która na szczęście dołączona została do zestawu. Co gdy jej zabraknie? Bez obaw, otwór jest na tyle duży, że bez problemu dostaniemy się do portów używając biurowego spinacza.

Moto X Play Tacka

Port ładowania znajduje się tradycyjnie na dolnej krawędzi. Na froncie znajdziemy 5,5-calowy wyświetlacz pokryty szkłem Gorilla Glass 3 z delikatnie zagiętymi krawędziami. Przód telefonu prezentuje się bardzo elegancko, nie znajdziemy tutaj żadnych szpecących elementów jak nadrukowane logo producenta. Nad i pod wyświetlaczem znajdują się poziome otwory, w których ukryto głośnik do rozmów oraz głośnik multimedialny (na dole). Jego jakość jest zaskakująco dobra, ale o tym nieco później.

Profil obudowy smartfonów Motoroli sprzyja komfortowi użytkowania, nie inaczej jest w przypadku Moto X Play. Oczywiście trzeba mieć na uwadze gabaryty urządzenia i je zaakceptować lub poszukać czegoś bardziej kompaktowego z ekranem do 5 cali.

Kończąc temat obudowy trzeba zaznaczyć, że smartfon posiada powłokę wykonaną w technologii Advanced nano-coating, która chroni urządzenie przed skutkami zachlapania czy niewielkim deszczem. Producent zastrzega jednak, że urządzenie nie powinno być zanurzane w wodzie ani wystawiane na działanie strumienia wody lub innych cieczy pod ciśnieniem.


 

Wyświetlacz

Motorola może nie jest królem wyświetlaczy, ale stosowane panele IPS LCD dobrze spełniają swoją rolę. Wyświetlacz Moto X Play zasługuje na pochwałę i praktycznie nie ma słabych stron. Odwzorowanie kolorów stoi na wysokim poziomie, kąty widzenia są rewelacyjne, czerń głęboka, a wysoka jasność zapewnia czytelność nawet w słoneczny dzień.

5,5-calowy ekran pracuje w rozsądnej rozdzielczości Full HD (1080×1920). Gęstość pikseli na poziomie 401 ppi sprawia, że wyświetlane elementy są dostatecznie ostre i trudno dostrzec pojedyncze piksele. Ekran pokryto szkłem ochronnym Gorilla Glass 3, które nie nie ma specjalnej tendencji do zbierania odcisków palców. Te oczywiście będą się pojawiać, ale ich usunięcie nie stanowi problemu.

Moto X Play foto 1

Żywotność akumulatora

Promując Moto X Play, producent zwraca uwagę przede wszystkim na pojemny akumulator (3650 mAh), który zgodnie z deklaracjami powinien wytrzymać do 30 godzin na jednym ładowaniu. Czy w codziennym użytkowaniu udało się uzyskać taki wynik? Tak, a nawet lepszy.

Telefon został odłączony od ładowarki o 8 rano, a poziom naładowania akumulatora spadł do 2% dopiero następnego dnia około godziny 19 co daje 35 godzin pracy. W tym czasie jasność ekranu była ustawiona na około 75% z aktywną funkcją automatycznego dostosowania jasności. Nie oszczędzałem również na łączności Wi-Fi, LTE oraz Bluetooth. Warto dodać, że czas pracy wyświetlacza nie był przesadnie długi i wyniósł niespełna 2 godziny i 40 minut.

Moto X Play bateria Moto X Play bateria wyświetlacz
Zużycie energii na jednym ładowaniu Szczegóły zużycia energii przez ekran
Jaki z tego wniosek? Moto X Play jest w stanie zapewnić nawet 2-3 dni na jednym ładowaniu pod warunkiem rozsądnego zarządzania łącznością i umiarkowanego czasu pracy wyświetlacza.

Jak wspomniałem wcześniej, sprzęt wspiera technologię szybkiego ładowania, ale aby z niej korzystać trzeba dokupić specjalną ładowarkę. W przeciwnym razie skazani jesteśmy na standardowy adapter, którego szybkość nie powala.

 

Podzespoły i wydajność

Urządzenie napędza 8-rdzeniowy procesor Snapdragon 615, ten sam który znajdziemy w Samsungu Galaxy A7, HTC Desire 820 czy Sony Xperia M4 Aqua. Cztery z ośmiu rdzeni taktowane są zegarem 1,7 GHz, a kolejne cztery 1,0 GHz. Dopełnieniem specyfikacji jest 2 GB pamięci RAM.

Średniej klasy procesor = średnia wydajność? Nie w Moto X Play. Niemal czysty Android 5.1 działa bardzo płynnie i prawie nigdy nie zawodzi. Nie zauważyłem klatkowania animacji czy opóźnień podczas wielozadaniowości. Stabilność stoi na równie wysokim poziomie i podczas testów nie zdarzyło się aby jakaś systemowa funkcja uległa awarii. Również w grach sprzęt Motoroli nie zawodzi. Topowe tytuły takie jak Asphalt 8 działają płynnie, a rozgrywka na dużym, 5,5-calowym ekranie to czysta przyjemność.

Pod dużym obciążeniem telefon nie nagrzewa się nadmiernie, duża i gruba obudowa widocznie dobrze radzi sobie z rozprowadzaniem temperatury. Poniżej możecie zobaczyć wyniki testu w popularnych benchmarkach.

Wyniki w Antutu Benchmark i Geekbench 3

Moto X Play w Antutu Benchmark i Geekbench 3

Oprogramowanie

Podobnie jak w niedawno testowanej Moto G 3. generacji, na pokładzie Moto X Play znajdziemy niemal czystego Androida 5.1.1 (Lollipop). Producent nie przeładował oprogramowania zbędnymi aplikacjami czy nakładkami graficznymi, które obniżają wydajność.

Nie ma co się rozpisywać nad wyglądem samego Androida, ten znany jest prawie każdemu. Warto za to zwrócić uwagę na kilka dodatków od Motoroli. Telefon można obsługiwać za pomocą gestów – to zdecydowanie przesadzone stwierdzenie. Wbudowano zaledwie jeden gest pozwalający na uruchomienie aparatu poprzez dwukrotne obrócenie nadgarstka. Zabrakło możliwości uruchomienia latarki poprzez potrząśnięcie telefonem.

Moto X Play ekran główny Moto X Play siatka aplikacji
Ekran główny Siatka aplikacja
Uruchomienie aplikacji Moto wita nas komunikatem o możliwości sterowania głosem. Niestety po kliknięciu w mikrofon okazuje się, że język polski nie jest obsługiwany. Działa za to asystent dostosowujący tryb powiadomień w zależności od lokalizacji użytkownika. Wskazując adres domowy można, np. ustawić wyciszenie wszystkich dzwonków i wibracji. Ustalając godziny snu sprawimy, że telefon będzie miał wyłączony ekran, a powiadomienia będą milczały. Moim zdaniem to za mało. Brakuje możliwości sterowania łącznością w zależności od lokalizacji czy bardziej zaawansowanej konfiguracji powiadomień.

Motorola zaimplementowała również funkcję aktywnych powiadomień na zablokowanym ekranie. Powiadomienia pojawiają się nawet gdy ekran jest wyłączony z pewnymi wyjątkami. Gdy schowasz telefon do kieszeni, wykonujesz połączenia lub położysz go wyświetlaczem do dołu, powiadomienia nie będą się pojawiać.

Informacje serwowane są w postaci dyskretnych ikonek i aby zobaczyć szczegóły powiadomienia wystarczy przesunąć palcem w górę. Aby zignorować powiadomienie wystarczy przesunąć palcem w prawo lub lewo. Dodatkowo można wybrać aplikacje, których powiadomienia nie będą pojawiały się na ekranie blokady.

Moto X Play system 1 Moto X Play system 3
Aplikacja Moto Ustawienia powiadomień

Łączność

Pod względem łączności Moto X Play nie zawodzi. Dostajemy wszystko co powinno znajdować się na pokładzie telefonu tej klasy. Wi-Fi obsługuje standard ac i jest dwuzakresowe (2.4 i 5 GHz). Zasięg nie jest gorszy niż w flagowcach, które miałem okazję testować. Bluetooth 4.0 LE zapewnia stabilne połączenie z dodatkowymi akcesoriami. Parując telefon z zegarkiem Garmin Fenix 3 nie napotkałem się na problemy z synchronizacją danych. Moduł GPS działa z zadowalającą dokładnością, podczas trenowania z aplikacją Endomondo zapis trasy był zgodny z rzeczywistością.

Jakość rozmów jest zadowalająca chociaż odniosłem wrażenie, że w tańszej Moto G 3 było nieco lepiej. Być może wynika to z gabarytów smartfonów, Moto G jest po prostu mniejsza i lepiej przylega do ucha. Na pokładzie nie zabrakło NFC więc w przyszłości będzie można użyć telefonu do płatności bezstykowych.

Moto X Play foto 7

 

Aparat

Główny aparat fotograficzny oparty został na sensorze Sony Exmor IMX230, który ma autofocus działający w oparciu o detekcję fazy, co przekłada się na szybkie łapanie ostrości. Aparat potrafi rejestrować zdjęcia o rozdzielczości 21,4MP (5344×4008). Domyślna aplikacja aparatu, o której szerzej pisałem przy okazji recenzji Moto G, wykonuje zdjęcia w formacie 16:9 przy rozdzielczości 16,1MP. Oczywiście wartości domyślne można zmienić i uzyskać zdjęcia 21MP w formacie 4:3.

Moto X Play foto 11

Dzięki Moto X Play można uzyskać świetne zdjęcia i telefon z powodzeniem może zastąpić kieszonkowy aparat kompaktowy. Dobrą jakość i szczegółowość uzyskamy, jak to zwykle bywa, przy dobrych warunkach oświetleniowych. Zdjęcia charakteryzują się dobrym i naturalnym odwzorowaniem kolorów. Testowany smartfon posiada jeden z najlepszych aparatów w swojej klasie.

Maksymalny rozmiar zdjęć rejestrowanych przez przedni aparat to 2560×1920 pikseli (5MP). Kamerka doskonale sprawdzi się podczas wideorozmów, do zdjęć polecam jednak używanie głównego aparatu. Zdjęcia są ziarniste i mało szczegółowe, a przy słabszym oświetleniu trudno o dobrą ostrość.

Poniżej znajdziecie galerę zdjęć wykonanych za pomocą Moto X Play – aby zobaczyć obraz w pełnej rozdzielczości, kliknij w miniaturkę.

{vsig}Moto_X_Play_Sample|width=660|align=1|autolink=1{/vsig}
Smartfon dość dobrze radzi sobie również z nagrywaniem wideo. Najwyższa jakość jaką można uzyskać to Full HD przy 30 kl./s. Nie można narzekać na płynność obrazu, drobne niedogodności mogą pojawić się jedynie przy zmianie punktu ostrości. Poniżej możecie zobaczyć przykładowe nagranie wykonane w dobrych warunkach w świetle dziennym.

Multimedia

Moto X Play to urządzenie kierowane do osób lubiących mobilną rozrywkę i pod tym względem nie zawodzi. Duży i jasny ekran sprawia, że smartfon doskonale sprawdzi się podczas oglądania filmów. Głośnik mono umieszczono na froncie, a jakość brzmienia jest zadowalająca zarówno pod względem głośności jak i czystości. Na pokładzie znajdziemy również radio FM. Moduł szybko lokalizuje stacje znajdujące się w zasięgu, a po podłączeniu słuchawek można cieszyć się niezłej jakości dźwiękiem.

Podsumowanie

Najbardziej rozczarowującą cechą Moto X Play jest jakość wykonania. Smartfon jest dobrze spasowany i pod tym względem nie można mieć pretensji do Motoroli. Fatalnie wypadają za to detale – luźne przyciski, odstająca tylna klapka w okolicach aparatu czy zatrzask nietrzymający obudowy. To kuje w oczy.

Pod względami użytkowymi Moto X Play spełniła wszystkie moje oczekiwania. Pomimo dużej masy i sporych gabarytów, z urządzenia można korzystać w miarę komfortowo. System jest stabilny i bardzo szybki, a minimalistyczne oprogramowanie nie przytłacza nadmiarem funkcji. Do tego świetny aparat, który może zastąpić kompaktową cyfrówkę. O czymś zapomniałem? No tak, bateria. To kolejny argument „za”. Potężny akumulator pozwala na 2 dni spokojnej pracy, a przy racjonalnym zarządzeniu energią można liczyć na jeszcze więcej.

Smartfon w oficjalnej dystrybucji dostępny jest za około 1449 zł (zobacz oferty w sklepach internetowych). Polując na promocje można jednak zaoszczędzić od 100 do 200 zł więc cena robi się bardzo atrakcyjna.

Zobacz również: TOP 10: Najlepsze smartfony do 1500 zł

Moto X Play foto 9

Zalety Wady
Wydajny i szybki system Niedopracowana obudowa
Długi czas pracy na jednym ładowaniu
Dobry aparat
Możliwość rozbudowy pamięci
Wygodna obudowa
Niezły głośnik
Radio FM
Wybór Redakcji Instalki.pl - Dobry Produkt Produkt otrzymał wyróżnienie „Dobry Produkt”.

Udostępnij

Mateusz PonikowskiWspółzałożyciel serwisu instalki.pl od ponad 18 lat aktywny w branży mediów technologicznych.