Przerwany podwodny kabel pozbawił część Afryki dostępu do internetu

acyganekSkomentuj
Przerwany podwodny kabel pozbawił część Afryki dostępu do internetu
Dostęp do internetu w wielu krajach Afryki to wciąż tylko marzenie, którego jeszcze nie udało się ziścić. Choć infrastruktura sieciowa stale się rozbudowuje, to ostatnia sytuacja pokazuje, że zabezpieczenie dostępu do sieci w przypadku tego kontynentu wcale nie jest takie, jakie być powinno.

Jednym z takich krajów jest Mauretania, które zyskuje dostęp do internetu za pośrednictwem specjalnego kabla, poprowadzonego na dnie Oceanu Atlantyckiego,. Ten kabel został przerwany, co spowodowało, że kraj został praktycznie odcięty od internetu na 48 godzin, zanim przywrócono częściowy przepływ sygnału pozwalającego na skorzystanie z sieci.

Problemy dotknęły także 10 sąsiadujących z Mauretanią krajów – te jednak, dzięki odpowiedniemu zapleczu w postaci anten satelitarnych i wykorzystania dodatkowych kabli, musiały mierzyć się jedynie z ograniczeniem przepustowości łącza i wolniejszym transferem danych. Takie problemy dotknęły m.in. Sierra Leone, Gambię czy Gwineę-Bissau.

Teoretycznie rozwiązaniem tej kwestii mogą być słynne balony z internetem prowadzone przez Alphabet – spółkę zarządzającą Google – czy też drony, które już wkrótce mają wystartować z inicjatywy Marka Zuckerberga i Facebooka. Prawda jest jednak taka, że bez odpowiednich inwestycji w infrastrukturę internet w Afryce nadal będzie bardzo trudno dostępny.

źródło: The Verge

Udostępnij

acyganek