Chińska stacja kosmiczna spaliła się w atmosferze i spadła do Pacyfiku

Aleksander PiskorzSkomentuj
Chińska stacja kosmiczna spaliła się w atmosferze i spadła do Pacyfiku
Sprawa spadającej chińskiej stacji kosmicznej od kilku dni elektryzowała media na całym świecie. Wczoraj, około godziny 2:15 czasu polskiego stacja Tiangong-1 przedostała się przez atmosferę naszej planety i wpadła do Pacyfiku. Cały proceder był oberwowany jednocześnie przez 13 instytucji.

Od początku nikt nie potrafił stwierdzić, gdzie dokładnie spadnie Tiangong-1. Naukowcy obawiali się, iż odłamki mogą pojawić się w miastach raniąc lub wyrządzając inną krzywdę przechodniom czy infrastrukturze. Na szczęście pozostałości po stacji Tiangong-1 wylądowały w Pacyfiku, obok wyspy Tahiti.

Chińczycy mieli ambitne plany związane ze stacją Tiangong-1, które niestety spaliły na panewce. Naukowcy przestali mieć kontakt z elektroniką prawie dwa lata temu i zdecydowali się na manewr, który miał pozbyć się złomu latającego wokół naszej planety. Stacja kosmiczna z Chin posiadała 10 metrów długości i nie była rekordowym obiektem, który spadł w niekontrolowany sposób na powierzchnię planety. W 1979 roku amerykańskie laboratorium Skylab ważące 80 ton spadło na terytorium Australii.

Misja dla Chińczyków została zakończona jednak w kosmosie znajduje się już nowa stacja. Ciekawe, jak jej pójdzie tym razem.

Źródło: Techspot

Udostępnij

Aleksander PiskorzDziennikarz technologiczny - od niemal dekady publikujący w największych polskich mediach traktujących o nowych technologiach. Autor newslettera tech-pigułka. Obecnie zajmuje się wszystkim co związane z szeroko pojętym contentem i content marketingiem Jako konsultant pomaga również budować marki osobiste i cyfrowe produkty w branży technologicznej. Entuzjasta sztucznej inteligencji. W trybie offline fan roweru szosowego, kawy specialty i dobrej czekolady.