Uber chce, by posiadanie własnego autonomicznego samochodu było nielegalne

Wojciech OnyśkówSkomentuj
Uber chce, by posiadanie własnego autonomicznego samochodu było nielegalne
{reklama-artykul}
Nie jest tajemnicą, że Uber pracuje nad własną technologią autonomicznych samochodów. Dzięki temu firma będzie w stanie zminimalizować koszty transportu i oferować jeszcze bardziej atrakcyjną usługę przewozu osób.

Amerykańska firma chce się jednak ubezpieczyć na przyszłość, rezerwując sobie niemalże wyłączność na korzystanie z takich pojazdów. Przedsiębiorstwo podpisało bowiem dokument „Shared Mobility Principles for Sustainable Cities”, traktujący o ekologii i sposobie rozwoju miast w zgodzie z naturą.

O ile większość propozycji zawartych w inicjatywie dotyczy ochrony środowiska, zerowej emisji i zrównoważonego rozwoju miast, Competitive Enterprise Institute celnie zauważa, że jeden z punktów opisuje funkcjonowanie autonomicznych pojazdów.

Jesteśmy za tym, by w obszarach zurbanizowanych autonomiczne pojazdy były operowane wyłącznie przez odpowiednie floty” – czytamy w dokumencie. Mowa zatem o firmach, które będą świadczyć usługi za pomocą samojeżdżących samochodów (np. Uber).

uberAutonomiczne pojazdy tylko w ramach flot – oto wizja m.in. Ubera

Dalej możemy wyczytać, że krytycznym jest, by autonomiczne pojazdy pozostawały pod kontrolą odpowiednio regulowanych flot. Takie rozwiązanie rzekomo ma zaoferować wszystkim lepszy dostęp do usług, zmaksymalizować bezpieczeństwo publiczne i zminimalizować emisję szkodliwych substancji.

„Zapewni to również serwis oraz aktualizacje przeprowadzane przez profesjonalistów i umożliwi zminimalizowanie liczby pojazdów w centrach miast” – czytamy.

Jednym słowem Uber opowiada się za tym, by zabronić prywatnym osobom korzystania z autonomicznych pojazdów w miastach. Jest to skrzętnie ukryte pod płaszczykiem ekologii, jednak obserwatorzy celnie wskazują, że to po prostu próba zabezpieczenia własnego biznesu. Skoro obywatele nie będą mogli korzystać z własnych autonomicznych pojazdów, będą zmuszeni do zamówienia np. Ubera lub innej usługi tego typu.

Warto dodać, że oprócz Ubera pod opisywanym dokumentem podpisały się także inne firmy o podobnym charakterze, takie jak Lyft, ZipCar, a nawet BlaBlaCar.

Źródło: Cei.org

Udostępnij

Wojciech OnyśkówRedaktor w serwisie instalki.pl piszący o nowych technologiach i grach.