Bezprzewodowe ładowanie będzie się odbywać niezależnie od tego, gdzie położymy sprzęt. W taki sposób zasilane mogą być smartfony, tablety, lampki, wiatraki czy chociażby zdalnie sterowane samochody. W zależności od ułożenia urządzeń, naukowcy oceniają skuteczność ładowania pomiędzy 40 a 95%.
Bezprzewodowe ładowanie w całym pomieszczeniu jest możliwe dzięki zastosowaniu aluminiowych paneli w podłodze i ścianach, a także długiej miedzianej rury pośrodku pokoju zawierającej zestaw kondensatorów. Te ostatnie są połączone z generatorem sygnału znajdującym się na zewnątrz pomieszczenia. Dzięki systemowi QSCR w pokoju powstaje pole magnetyczne.
Naukowcy wyjaśniają, że rozwiązanie wciąż jest w fazie testów i obecnie nie jest do końca bezpieczne dla człowieka. Ten musi bowiem przebywać przynajmniej 46 centymetrów od miedzianej rury, by nie przyjąć niebezpiecznej dawki energii.
Badacze ostrzegają również, że energia jest przechowywana w pokoju, dlatego też jej ciągłe dostarczanie może być niebezpieczne, jeżeli znajdujące się w środku urządzenia nie zużywają jej na bieżąco.
Źródło: Neowin