{reklama-artykul}
Wraz z popularyzacją smartfonów coraz więcej osób korzysta z nich podczas chodzenia, co może prowadzić do niebezpiecznych sytuacji. Wpatrzony w ekran użytkownik może bowiem wejść na jezdnię na czerwonym świetle.
Czy tak wkrótce będzie wyglądać każda sygnalizacja świetlna?
Nie wszyscy są jednak z takiego rozwiązania zadowoleni. Grupa lobbystów zajmująca się bezpieczeństwem na drodze wskazuje, że urząd miasta nagradza w ten sposób „złe zachowanie i nawyki”.
Wraz z popularyzacją smartfonów coraz więcej osób korzysta z nich podczas chodzenia, co może prowadzić do niebezpiecznych sytuacji. Wpatrzony w ekran użytkownik może bowiem wejść na jezdnię na czerwonym świetle.
Właśnie z tego powodu w holenderskim mieście Bodegraven rozpoczęto testy niecodziennego rozwiązania. Sygnalizacja świetlna jest wyświetlana nie tylko na słupie, ale także na chodniku. Diody LED sygnalizują kolor czerwony lub zielony, dzięki czemu wpatrzony w telefon człowiek może „bezpiecznie” przejść przez drogę.
Członek rady wspomnianego miasta wyjaśnia, że nie można zmienić nawyków współczesnych ludzi. Ci nagminnie wpatrują się w swoje smartfony, będąc skupionym na grach, komunikatorach i muzyce. Właśnie z tego powodu postanowiono zastosować specjalną sygnalizację, która częściowo rozwiąże problem.
Czy tak wkrótce będzie wyglądać każda sygnalizacja świetlna?Nie wszyscy są jednak z takiego rozwiązania zadowoleni. Grupa lobbystów zajmująca się bezpieczeństwem na drodze wskazuje, że urząd miasta nagradza w ten sposób „złe zachowanie i nawyki”.
Źródło: Neowin