Obecnie na orbicie znajduje się 18 satelitów systemu Galileo. W aż 9 z nich zepsuł się zegar atomowy, potrzebny do wyznaczania dokładnej pozycji obiektu na Ziemi.
Europejska Agencja Kosmiczna przewidziała taką ewentualność, dlatego też w każdym satelicie znajdują się zapasowe zegary atomowe. System nawigacji działa zatem bez przeszkód, jednak już teraz 9 satelitów korzysta z „rezerw”, a Galileo jest aktywne od zaledwie miesiąca.
ESA ma teraz twardy orzech do zgryzienia. Docelowo na orbicie ma się znaleźć 30 satelitów obsługujących Galileo (w tym 6 zapasowych). Agencja musi podjąć decyzję, czy wysłać w kosmos kolejne satelity, czy też opóźnić start do momentu zlokalizowania usterki technicznej, która sprawia, że zegary masowo odmawiają posłuszeństwa.
Galileo ma być w pełni funkcjonalne do 2020 roku. Ze względu na komplikacje, termin ten może ulec zmianie.
Źródło: BBC