Znamy przyczynę katastrofy lądownika Schiaparelli

Wojciech OnyśkówSkomentuj
Znamy przyczynę katastrofy lądownika Schiaparelli
W październiku Europejska Agencja Kosmiczna próbowała umieścić własną sondę na Marsie. Lądownik Schiaparelli miał zakotwiczyć na powierzchni Czerwonej Planety i tym samym rozpocząć pracę badawczą.

Niestety akcja nie zakończyła się powodzeniem. Podczas lądowania ESA utraciła kontakt z sondą i już wtedy przypuszczano, że Schiaparelli uległ zniszczeniu.

Europejska Agencja Kosmiczna podała prawdopodobne przyczyny katastrofy. Według naukowców przegrzaniu uległ system nawigacji. Komputer odnotował minusową wysokość. Według niego sonda znajdowała się pod powierzchnią planety.

Właśnie z tego względu nastąpiło natychmiastowe odłączenie spadochronów i wyłączenie silników hamujących. W rzeczywistości jednak Schiaparelli znajdował się 3,7 km nad powierzchnią Marsa. Sonda zaliczyła zatem niezwykle twarde lądowanie.

W przypadku poprawnego lądowania zadaniem Schiaparellego miał być pomiar siły i kierunku wiatru na Czerwonej Planecie. ESA chciała też zaprezentować własny system lądowania na planecie.

Agencja Kosmiczna podaje jednak, że już sam lot sondy dostarczył ogromnej ilości danych, które będą przydatne podczas przygotowywania kolejnej misji. W 2021 roku ESA chce wysłać na Marsa łazik, który poszuka obecnych i przeszłych form życia.

Pełen raport odnośnie katastrofy zostanie opublikowany na początku 2017 roku.

Źródło: Reuters

Udostępnij

Wojciech OnyśkówRedaktor w serwisie instalki.pl piszący o nowych technologiach i grach.