Steam Link na iOS jednak nie trafi – Apple w ostatniej chwili zmienia decyzję

Mateusz PonikowskiSkomentuj
Steam Link na iOS jednak nie trafi – Apple w ostatniej chwili zmienia decyzję
{reklama-artykul}
Steam Link miało być wielkim hitem, zarówno na iOS i na Androidzie. Możliwość grania w gry z biblioteki Steam na telefonie brzmiała wprost rewelacyjnie. Co prawda nie jest to rozwiązanie perfekcyjnie, wymaga kilku kompromisów i nie nadaje się do gry w każdy tytuł. Jednak mimo wszystko to naprawdę dobry ruch ze strony Valve.

Wiedźmin 3 na 6 calach

Granie na smartfonie na przykład w Wiedźmina 3 brzmi super, lecz w praktyce nie jest to aż tak komfortowe. Wymaga dodatkowego kontrolera, a grając nawet na ekranie 5,5 cala wzwyż, przyjemność z rozgrywki byłaby znacznie, ale to znacznie mniejsza. Ale nie to było w tym najbardziej fascynujące, bo wybić z głowy można sobie granie w autobusie lub w pracy, podczas gdy komputer stoi grzecznie w domu.

Steam Link działa bowiem tylko w sieci lokalnej i to najlepiej obsługującej pasmo 5 Ghz. Prawdziwy sekret tkwi w podłączeniu urządzenia z Androidem lub iOS pod większy monitor. Mam na myśli tutaj wszelkiej maści przystawki do telewizora z Androidem lub Apple TV. Wtedy możemy się rozkoszować grą w gry z PC, w naszym salonie na 60-calowym telewizorze – dokładnie tak jak to ma miejsce w oryginalnej przystawce Steam Link.

To już działa

Aplikacja jest dostępna już od dłuższego czasu na przykład na niektórych telewizorach Samsunga. Sam skorzystałem z tej opcji, wykorzystując do gry kontroler do Xbox One, podłączony do telewizora za pomocą kabla. Sama aplikacja jest po prostu lekko zmodyfikowaną i przypudrowaną aplikacją pulpitu zdalnego.

Fakt – nie każda gra jest przystosowana do funkcjonowania w ten sposób, o czym sama aplikacja informuje nas w przy uruchomieniu niektórych gier. Wszakże nie każda gra posiada obsługę pada. Rozwiązaniem jest tutaj podłączenie pod telewizor klawiatury i myszki, choć to już trochę mija się z celem. Pojawienie się tej aplikacji na nowych, tym razem mobilnych platformach daje dużo większe możliwości.

witamy w steam link

Jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o…

No i w tym miejscu, dosłownie chwilę przed premierą aplikacji Steam Link na mobilnych systemach, Apple postanowiło wycofać się z wcześniejszych ustaleń i nie dopuścić aplikacji do App Store. Dlaczego? Tego nadal nie wiadomo, ale można się tylko domyślać, jakie były powody takiej decyzji. Ponoć chodzi tutaj o konflikt interesów.

Apple od zawsze stara się, by jego ekosystem był jak najbardziej zamknięty. Dopuszczenie do tego zamkniętego środowiska aplikacji takiej jak Steam Link, mogło być odebrane przez włodarzy Apple jako działanie na korzyść konkurencji. Użytkownicy aplikacji mogą kupować gry w Steam Link, całkowicie pomijając przy tym Apple.

Nie jest to co prawda wbudowane w samą aplikację, ale można to zrobić za pośrednictwem trybu Big Picture, uruchomionego na komputerze źródłowym. Tak więc ktoś w Apple zorientował się, że umyka im tutaj kolejne źródło dochodu. Ze swoją niezbyt pochlebną opinią, firma z Cupertino zachowała się więc w najbardziej przewidywalny sposób. Jednak czy słuszny? To już jest kwestia dyskusyjna.

Steam mirror

Nadzieja nie umarła

Valve zapowiedziało, że odwoła się od decyzji Apple, argumentując to tym, o czym wspomniałem wcześniej – jest to po prostu wyspecjalizowana aplikacja pulpitu zdalnego, jakich jest wiele w App Store.

Biorąc pod uwagę beta testy tej aplikacji, które Apple przeprowadziło jakiś czas temu, jego obecne postępowanie nie jest zdecydowanie fair. Jaki będzie finał tej sprawy – czas pokaże.

Udostępnij

Mateusz PonikowskiWspółzałożyciel serwisu instalki.pl od ponad 18 lat aktywny w branży mediów technologicznych.