Play Now – recenzja aplikacji, z którą uwolnisz telewizję

Lech OkonSkomentuj
Play Now – recenzja aplikacji, z którą uwolnisz telewizję

Play Now – telewizja jakiej jeszcze nie było

Cena: 0 zł / Rozmiar: zależy od urządzenia / Android: 4.3 lub nowszy

Play Now

Aktualnie aplikacja Play Now dostępna jest na systemy Android i iOS. Program pobiera się za darmo, jednak do korzystania z zawartych w nim treści wymagane jest zalogowanie się do usług Play. W nowych planach taryfowych sieci Play, część kanałów dostępna jest za darmo. Aplikacja na oba systemy obsługuje urządzenia Chromecast. Oprócz tego możliwe jest włączanie Play Now za pośrednictwem dedykowanej strony internetowej. W jednym czasie telewizję oglądać możemy na jednym urządzeniu, chyba że wykupimy dodatkowy pakiet lub posiadamy odpowiednio wysoki abonament (głosowy lub internetowy).

Co dostajemy gratis?

W najtańszych planach taryfowych klienci do dyspozycji mają pakiet mini, a w nim:
  • Stars TV,
  • History
  • Vh1 Classic,
  • The You,
  • BBC lifestyle,
  • MTV,
  • Fokus TV HD,
  • Polsat VIASAT History.
W planach od 45 zł jest już jednak pakiet podstawowy, który uzupełnia powyższe kanały o:
  • TNT HD,
  • CNN,
  • Paramount Channel,
  • Nickelodeon HD.
Oprócz tego, Play oferuje płatne pakiety tematyczne. Pakiet Kids za 10 zł dodaje kanały Nickelodeon, NickJr, BBC Cbeebies, DaVinci Learning, Boomerang, Polsat JimJam, DuckTV i Cartoon Network. Pakiet Extra za 20 zł miesięcznie to dodatkowo AMC, Extreme, Romance TV HD, AXN HD, Comedy Central HD, Kino Polska, Kino Polska Muzyka, H2, Lifetime, Polsat Food Network, BBC World News, BBC HD, BBC Brit, BBC Earth i Moto Wizja HD. A pakiet Fun za 5 miesięcznie zawiera kanały Eska TV, Hip Hop TV, Clubbing TV, Ginx Esports TV, VH+1, MTV, MTV Hits, MTV Rocks, MTV Dance i MTV Live HD.

Od 7 grudnia 45 dotychczasowych kanałów uzupełnia opcjonalny HBO GO z 3 kanałami na żywo i bogatą biblioteką wideo na żądanie. Usługa kosztuje 25 zł miesięcznie, przy czym pierwszy miesiąc jest gratis. Osoby przedłużające umowę lub zakupujący nowy abonament mogą opłatę obniżyć do 20 zł i dostać 3 miesiące HBO GO gratis. Z HBO GO w ofercie Play korzystać możemy zarówno w aplikacji Play Now, jak i w aplikacjach autorstwa HBO.

HBO GO

Jak widać, jest z czego wybierać, pod warunkiem jednak, że dostęp do podstawowych kanałów Polsatu, TVN-u czy TVP zdobyliśmy już innymi metodami. Warto podkreślić, że klienci Play nie płacą za transfer danych wykorzystywanych do transmisji.

Nie tylko telewizja linearna

Nie jest sztuką puścić kanały TV na żywo przez Internet. By usługa była atrakcyjna, trzeba czegoś więcej. I tym jest zarówno oferta filmów na życzenie (VoD), jak i dodatki oparte na chmurze.

Programy możemy do woli pauzować czy przewijać. Tak, reklamy przestały być obowiązkowe. Mało tego, jeśli spóźnimy się na ulubiony program, możemy go obejrzeć od początku nawet tydzień od emisji.

Play Now

Za dodatkową opłatą dostaniemy też wirtualną nagrywarkę, która pomieści 1000 godzin nagrań i da nam do nich dostęp przez 180 dni od nagrania.

VoD inne niż wszystkie

Zapewne osoby zainteresowane cyfrową telewizją miały już do czynienia z ofertą wideo na życzenie. Płacimy 5 czy 10 zł i cieszymy się kinową produkcją. I taki model również znajdziemy w Play Now, jest jednak jeszcze coś więcej.

Oprócz klasycznej wypożyczalni filmów, znajdziemy zakładkę Filmy i seriale, a w niej trzy kategorie: Filmy fabularne, Seriale i Dokument. Każdą z tych kategorii możemy dodatkowo filtrować według gatunków, daty dodania czy daty produkcji.

Czym to się różni od wypożyczalni zapytacie? A no tym, że znajdują się tutaj cyfrowe kopie programów i filmów emitowanych przez telewizje. Włączając taki materiał możemy trafić jeszcze na końcówkę poprzedzającego go programu, są reklamy jak w telewizji… ale wszystkie możemy wygodnie przewinąć.

Play Now

I właśnie to rozwiązanie cieszy się u mnie największym uznaniem. Nie muszę mieć programu telewizyjnego, nie muszę na nic czekać – siadam wieczorem przed TV i przeglądam katalog nagrań, wybierając to, co mnie akurat interesuje. Czy będzie to maraton z „Dwie spłukane dziewczyny”, czy jakiś ciekawy dokument.

Nie tylko mobilnie – Chromecast

Play Now można oglądać na komputerze, ale skoro już jesteśmy w domu, to może lepiej na telewizorze? Można podłączyć komputer do telewizora, ten jednak zostawmy na biurku, a wyświetlaniem niech zajmie się Chromecast.

Chromecast to miniaturowa przystawka telewizyjna, która wpięta do złącza HDMI pozwala wyświetlać na ekranie telewizora filmy z YouTube’a czy innych kompatybilnych serwisów. Do tych ostatnich dołączył już w chwili premiery Play Now.

Chromecast 2

Telefon komórkowy pełni przy tym jedynie funkcję pilota, a Chromecast (produkt firmy Google) sam łączy się z Internetem i pobiera treści bez zużywania zasobów (i akumulatora) telefonu. Jako że posiadam i intensywnie korzystam z Chromecasta pierwszej generacji, natychmiast zabrałem się do testów.

I niestety zakończyły się one fiaskiem. Transmisja była przerywana, niezależnie od podłączonego łącza internetowego i w skrócie – takiej telewizji oglądać się nie dało. Zwróciłem się o pomoc do techników sieci Play, a gdy to nie przyniosło efektów – do biura prasowego sieci. Dzięki jego uprzejmości, do moich drzwi szybko zapukał kurier z testową sztuką Chromecasta drugiej generacji (okrągły).

Chromecast v1 vs. v2

Wszystkie problemy zniknęły jak ręką odjął. Dostałem wysokiej jakości obraz, strumieniowany w FullHD, brak opóźnień i właśnie taką usługę, jakiej szukałem. Telewizję naziemną uzupełniają u mnie Netflix i HBO GO, wciąż jednak brakowało mi kanałów dostępnych w pakietach telewizji satelitarnej czy kablowej. I tutaj pojawił się Play Now, skutecznie uzupełniając te braki.

Jakość transmisji

Muszę przyznać, że Play Now bardzo mile mnie zaskoczył w temacie jakości obrazu. Po przeprawach z toporną i niską jakościowo Iplą, tutaj złapałem oddech i wszystkie programy oglądałem z przyjemnością, bez buforowania i artefaktów kompresji.
Aplikacja automatycznie dobiera jakość transmisji w zależności od posiadanego urządzenia (nie wyświetla na siłę FullHD na ekranie HD) oraz szybkości połączenia z Internetem. W razie potrzeby możemy też ręcznie ustawić jakość strumienia.

Dostępne jakości to:

  • 180p – 240 kbps
  • 360p – 500 kbps
  • 540p – 800 kbps
  • 540p – 1800 kbps
  • 720p – 2400 kbps
  • 1080p – 4800 kbps
Dla najwyższych opcji jakości do czynienia mamy z transferami porównywalnymi do tych w Netfliksie (za wyjątkiem 4K). A więc o jakości zdecydowanie wyższej niż w przypadku HBO GO (jakość DVD, do 2000 kbps) czy polskich serwisów VoD takich jak Ipla (maksimum 720p, do 2000 kbps).

Podsumowanie

Play Now to telewizja, na którą czekałem. Świetna opcja dla studentów i dla innych osób, które często zmieniają miejsce pobytu. Nie muszę już wiązać się roczną czy dwuletnią umową, ani też mieć drogiego pakietu TV, by uzyskać dostęp do HBO GO. A jeśli nie muszę oglądać wszystkiego na żywo – mam tydzień na obejrzenie programów po ich emisji, z możliwością pomijania reklam.

Play Now

Za sprawą obsługi Chromecasta, mobilny Play Now może błyskawicznie stać się telewizją stacjonarną. Bez wiercenia dziur w ścianach czy męczenia się z prawidłowym ustawieniem anteny satelitarnej. Nie musimy też martwić się o transfer – wszystko jest w cenie, podobnie jak dostęp do podstawowego pakietu kanałów.

Do pełni szczęścia brakuje mi kanałów znanych z telewizji naziemnej i aplikacji dla Smart TV. Już teraz jednak oferta Play Now przekonuje mnie do pozostania w sieci Play z jednym ze swoich numerów.

 

Udostępnij

Lech Okon