Google Allo – recenzja aplikacji, którą przekażesz emocje

Lech OkonSkomentuj
Google Allo – recenzja aplikacji, którą przekażesz emocje

Google Allo – emocjonujące czaty

Cena: 0 zł / Rozmiar: zależy od urządzenia / Android: zależy od urządzenia

Google Allo

Po nowym programie do rozmów wideo – Google Duo – przyszła pora na czaty. Nazwanie Allo tradycyjnym komunikatorem to jednak obelga – niepozorna aplikacja jest o wiele bardziej inteligentna, niż można się tego było spodziewać.

Funkcja Inteligentna odpowiedź, analizując treści naszych dotychczasowych rozmów, pozwala na szybsze odpowiadanie. Narzędzie automatycznie generuje odpowiednie do kontekstu rozmowy odpowiedzi tekstowe czy nawet podsuwa nam zdjęcia w naszym stylu, do ubarwienia konwersacji.

Oprócz tego, możemy sobie porozmawiać z samym Google’em, a to za sprawą zintegrowanego asystenta. Wprowadzamy w czasie rozmowy @google i nasz asystent z chęcią odpowiada na nasze pytania. Może odszukać najbliższy bankomat, powiedzieć jaka będzie pogoda czy zaproponować restaurację oferującą określony typ jedzenia. Niestety, póki co zarówno inteligentne odpowiedzi, jak i asystenta obsłużymy jedynie w języku angielskim.

Google Allo

Silny przekaz

Nawet i bez tych angielskojęzycznych dodatków Allo ma wiele do zaoferowania. Przede wszystkim nasze czaty będą widowiskowe jak nigdy dotąd. Mamy dostęp do tysięcy naklejek i emotek, możemy rysować na zdjęciach, a nawet krzyczeć i szeptać. Ta ostatnia funkcja to możliwość swobodnego regulowania wielości wprowadzanego tekstu – koniec pisania wielkimi literami dla zwiększenia siły przekazu, wystarczy wyregulować rozmiar odpowiedzi w kierunku wielkiego krzyku lub drobnego szeptu. Regulacja realizowana jest przy tym banalnie – zamiast wcisnąć przycisk wyślij, przesuwamy go ku górze lub do dołu.
Google Allo
A gdy trzeba dyskrecji, mamy też tryb incognito. Dostajemy w nim pełne szyfrowanie, prywatne powiadomienia, jak i nawet możliwość ustalenia czasu wyświetlania – po określonej przez nas dacie wiadomość zniknie niczym kamfora, nie zostawiając po sobie żadnych śladów.

Podobnie jak w przypadku WhatsAppa, program wymaga od nas podania numeru telefonu i szeregu uprawnień. Część z tych ostatnich służy do zwiększenia kompetencji wirtualnego asystenta czy automatycznych odpowiedzi.

Aplikacja jest stopniowo wprowadzana na poszczególnych rynkach, sprawdź w Google Play czy jest już dostępna lub skorzystaj z pakietu APK.

Udostępnij

Lech Okon