Google Chrome zdaje się mieć na to rozwiązanie. Już niedługo w przeglądarce pojawi się funkcja, która wstrzyma autoodtwarzanie elementów na nieaktywnych kartach. Dzięki temu już nigdy nie będziemy musieli z irytacją przełączać się pomiędzy nimi, by wyłączyć odtwarzanie.
Wyłączenie autoodtwarzania nie będzie obowiązywać na aktywnej karcie przeglądarki. W takim przypadku filmiki czy inne elementy (np. reklamy), nadal będą uruchamiane automatycznie.
Google chce się również pozbyć niepotrzebnych elementów Flash. Chrome już niedługo będzie zamrażał mało istotne jego zdaniem obiekty wykorzystujące tę technologię. Użytkownik chcąc je uruchomić, będzie musiał w nie kliknąć. Przyczyni się do zmniejszenia zasobów pożeranych przez przeglądarkę.
Nowe zmiany zaczną obowiązywać od pierwszego września.
Źródło: Fortune