{reklama-artykul}
Według raportu opublikowanego przez Localytics, aż 20% aplikacji, które pobieramy, są uruchamiane wyłącznie jeden raz. Później o nich zapominamy i najzwyczajniej w świecie z nich nie korzystamy. Sytuacja i tak uległa poprawie, gdyż cztery lata temu „jednorazowe” aplikacje stanowiły aż 26% wszystkich pobrań.
Procentowy podział ilości uruchomień pobranych aplikacji / Źródło: Localytics
Z opublikowanych statystyk można wywnioskować jeszcze jedną ważną rzecz – coraz częściej korzystamy z aplikacji mobilnych i stanowią one ważny element naszego codziennego życia. Oczywiście nie wszystkie pozycje są sobie równe – aplikacje bankowe uruchamiamy wyłącznie wtedy, gdy potrzebujemy wykonać przelew, natomiast Facebook może nam towarzyszyć częściej – np. w wolnej chwili.
Według raportu opublikowanego przez Localytics, aż 20% aplikacji, które pobieramy, są uruchamiane wyłącznie jeden raz. Później o nich zapominamy i najzwyczajniej w świecie z nich nie korzystamy. Sytuacja i tak uległa poprawie, gdyż cztery lata temu „jednorazowe” aplikacje stanowiły aż 26% wszystkich pobrań.
Na przeciwległym biegunie znajdują się natomiast pozycje, z których korzystamy ponad 11 razy – czyli można założyć, że dość regularnie goszczą one na ekranie naszych smartfonów i tabletów. Grupa ta stanowi aż 38% wszystkich pobrań. Cztery lata temu było to zaledwie 26%.
Przestrzeń pomiędzy najrzadziej i najczęściej używanymi aplikacjami jest stosunkowo pusta. Wynika z tego, że użytkownicy urządzeń mobilnych albo regularnie korzystają z wybranej pozycji, albo włączają ją zaledwie jeden raz.
Procentowy podział ilości uruchomień pobranych aplikacji / Źródło: Localytics
Z opublikowanych statystyk można wywnioskować jeszcze jedną ważną rzecz – coraz częściej korzystamy z aplikacji mobilnych i stanowią one ważny element naszego codziennego życia. Oczywiście nie wszystkie pozycje są sobie równe – aplikacje bankowe uruchamiamy wyłącznie wtedy, gdy potrzebujemy wykonać przelew, natomiast Facebook może nam towarzyszyć częściej – np. w wolnej chwili.
Źródło: Localytics, Ubergizmo