Cosplay to coraz bardziej popularne hobby, polegające na przebieraniu się za postacie – głównie z filmów i gier. Amatorzy tego zajęcia pojawiają się zazwyczaj na wszelkiego rodzaju targach związanych z grami lub fantastyką.
Niektórzy lubią jednak wyjść w swoim kostiumie na miasto, zwracając tym samym uwagę przechodniów. Zrobił tak jeden z mieszkańców Grande Prairie w Kanadzie.
Jego strój nawiązywał do z żołnierza z Fallout New Vegas. Mężczyzna posiadał stary, sfatygowany płaszcz, maskę gazową, a nawet flagę fikcyjnego bractwa Republiki Nowej Kalifornii, które występowało we wspomnianej grze.
Gdy wszedł do sklepu, przechodniom nie spodobały się umieszczone na jego plecach srebrne tuby, które zostały omylnie rozpoznane jako bomby. W rzeczywistości były to przemalowane puste opakowania po Pringles.
Żołnierz, na którym wzorował się cosplayerZaniepokojeni klienci zaalarmowali policję. Na miejscu pojawiło się ośmiu funkcjonariuszy, a cały sklep został ewakuowany. Następnie rozpoczęto rozmowy z „podejrzanym”.
Cosplayer oczywiście nie był świadomy całego zamieszania i szybko wytłumaczył, że nie posiada ładunków wybuchowych. Został zatrzymany przez policję, jednak tego samego dnia wypuszczono go na wolność, nie stawiając żadnych zarzutów.
Policjanci pouczyli mężczyznę, by lepiej dobierał czas i miejsce swoich przebieranek. O ile nie jest to zakazane, tak pokazywanie się w sklepie w takim stroju może prowadzić do nieoczekiwanych sytuacji.
Źródło: Neowin