Niestety nie znamy żadnych technicznych szczegółów na jego temat, jednak takie przedstawianie tematu wydaje się dość dziwne. Wiadomo bowiem, iż każde zabezpieczenie można złamać i nie ma od tej reguły żadnych wyjątków.
Nowy format nie ma być kolejną próbą walki z piractwem. Ma być czymś więcej. Według Bono ma on zachęcić fanów do zakupu wydania, które oprócz dźwięku, będzie również zawierało efekty wizualne, przywodzące na myśl stare wydania albumów. Aktualnie niejasne jest jednak, na czym miałoby to dokładnie polegać.
Nowy format ma się pojawić w przeciągu kolejnych 18 miesięcy. Wtedy też wydana zostanie kolejna płyta U2. Będzie ona dostępna wyłącznie w tajemniczym formacie.
Źródło: Billboard