Który kraj „piraci” najwięcej w sieci? Mamy dane

Aleksander PiskorzSkomentuj
Który kraj „piraci” najwięcej w sieci? Mamy dane
Firma Muso postanowiła przygotować specjalny raport, który skupia się na piractwie na przestrzeni całego, ubiegłego roku. W dokumencie znajdziemy informacje o tym, które państwa najczęściej korzystają z torrentów oraz innych warezów, a także dane związane z tym, ile na tego typu zachowaniu stracili twórcy treści.

W 2017 roku na pirackich witrynach odnotowano ponad 300 miliardów (!) odsłon – jest to wzrost niemalże o 2 procent w porównaniu do 2016 roku, tak więc trend zwyżkowy cały czas się utrzymuje. Najczęściej piracone materiały to między innymi seriale oraz filmy, które oferowane są chociażby w regularnej ofercie Netflixa. Zaraz po tym znalazły się materiały muzyczne, takie jak albumy czy koncerty na żywo.

Pierwsza dziesiątka państw, które „piracą” najwięcej treści w sieci wygląda następująco:

  • Stany Zjednoczone,
  • Federacja Rosyjska,
  • Indie,
  • Brazylia,
  • Turcja
  • Japonia,
  • Francja,
  • Indonezja,
  • Niemcy,
  • Zjednoczone Królestwo.

Raport jawnie pokazuje, jak bardzo użytkownicy szukają tańszego rozwiązania, któe mogłoby być alternatywą dla Spotify czy opcji oferowanych przez Netflixa. Niejednokrotnie osoby w sieci wolą zapłacić ułamek ceny za abonament i cieszyć się dokładnie taką samą jakością. Najgorsze informacje płyną jednak w kierunku rynku muzycznego. Na przestrzeni ostatnich 24 miesięcy wzrost piractwa związanego z muzyką wzrósł o prawie 15%. Użytkownicy nie tylko nielegalnie streamują, ale również masowo pobierają albumy – kto by się tego spodziewał, prawda?

Firma Muso zauważa także, iż największy odsetek piractwa dokonywany jset na urządzeniach mobilnych – odsłony z tychże urządzeń stanowią ponad 85% wszystkich wizyt w serwisach z nielegalnymi treściami.

No cóż, mimo zamykania kolejnych stron i portali z torrentami, piractwo ma się dobrze. I to raczej się szybko nie zmieni.

Źródło: Muso

Udostępnij

Aleksander PiskorzDziennikarz technologiczny - od niemal dekady publikujący w największych polskich mediach traktujących o nowych technologiach. Autor newslettera tech-pigułka. Obecnie zajmuje się wszystkim co związane z szeroko pojętym contentem i content marketingiem Jako konsultant pomaga również budować marki osobiste i cyfrowe produkty w branży technologicznej. Entuzjasta sztucznej inteligencji. W trybie offline fan roweru szosowego, kawy specialty i dobrej czekolady.