Sklep zabrania fotografowania cen? Działa wbrew prawu

Wojciech OnyśkówSkomentuj
Sklep zabrania fotografowania cen? Działa wbrew prawu
{reklama-artykul}
Konsumenci skarżą się, że w części sklepów ochrona zabrania fotografowania cen produktów i skanowania kodów kreskowych, np. w celu sprawdzenia dokładnego składu.

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wyjaśnia, że sklepy nie mogą tego zakazywać. „Jednym z podstawowych praw konsumenta jest możliwość swobodnego wyboru oferty, która mu najbardziej odpowiada pod względem ceny czy właściwości produktu. Musi mieć więc możliwość porównania, co może zrobić na różne sposoby, także poprzez aplikacje czy zdjęcia” – podkreśla Marek Niechciał, prezes UOKiK.

UOKiK wysłał w tej sprawie list do Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji, zrzeszającej 14 firm prowadzących sieci handlowe (m.in. Tesco, Auchan, Carrefour, Biedronka, Żabka). Pismo trafiło też do 11 innych przedsiębiorców prowadzących takie sklepy, jak Rossmann, Lewiatan, Piotr i Paweł czy Top Market.

sklepUOKiK informuje, że robienie zdjęć produktom jest całkowicie legalne

Urząd ostrzega w nim, że zakaz fotografowania czy skanowania kodów kreskowych utrudnia klientom porównywanie cen. Jest to zatem nieuczciwa praktyka rynkowa naruszająca zbiorowe interesy konsumentów.

Sklepom, które zabraniają fotografowania, może grozić kara pieniężna w wysokości do 10% obrotu osiągniętego przez firmę w poprzednim roku.

Póki co UOKiK prosi przedsiębiorców o wyjaśnienia. „Chcemy się dowiedzieć, czy zdarzają się tam podobne praktyki, czy istnieją wewnętrzne regulaminy dotyczące fotografowania lub skanowania i czy w związku z zastrzeżeniami prezesa urzędu firmy zamierzają zmienić swoją politykę w tej kwestii” – czytamy na stronie urzędu.

Źródło: UOKiK

Udostępnij

Wojciech OnyśkówRedaktor w serwisie instalki.pl piszący o nowych technologiach i grach.