Adam Williams złożył w tej sprawie pozew do sądu. Oskarża w nim Teslę o świadome wprowadzanie klientów w błąd. Samochody z wadami fabrycznymi były rzekomo sprzedawane jako używane lub poleasingowe, bez informowania o usterkach.
Przedstawiciele Tesli nie zgadzają się z oskarżeniami i twierdzą, że nic takiego nie miało miejsca. Wskazują ponadto, że cieszą się największą satysfakcją klientów wśród wszystkich producentów samochodów, a nie byłoby to możliwe, gdyby firma postępowała w ten sposób.
Powodem zwolnienia Adama Williamsa miała być natomiast słaba wydajność, a nie próba zatuszowania nielegalnego procederu.
Mężczyzna o całej sprawie doniósł swoim przełożonym na przełomie 2016 i 2017 roku. Wtedy też został zdegradowany do niższego stanowiska, po czym uczyniono to ponownie, by ostatecznie we wrześniu 2017 roku zwolnić go z firmy.
Williams twierdzi, że niesłusznie stracił pracę w wyniku zgłoszenia powyższej sytuacji. Z tego też względu domaga się objęcia specjalną ochroną prawną, obowiązującą w takich przypadkach w stanie New Jersey.
Źródło: The Verge