Fałszywe porno hitem internetu. FakeApp pozwala umieścić celebrytów w filmach dla dorosłych

Wojciech OnyśkówSkomentuj
Fałszywe porno hitem internetu. FakeApp pozwala umieścić celebrytów w filmach dla dorosłych
{reklama-artykul}
Niekwestionowanym hitem ostatniego miesiąca jest aplikacja FakeApp, która w prosty sposób umożliwia wklejenie twarzy dowolnego aktora do wybranego materiału wideo. Jak nietrudno się domyślić, jest ona najczęściej wykorzystywana do tworzenia fałszywego porno.

Emma Watson, Daisy Ridley czy Taylor Swift – z pewnością część internautów chciałoby te osoby zobaczyć w filmach dla dorosłych. Dzięki FakeApp to możliwe. Narzędzie pozwala „wkleić” twarz celebrytek do ciał aktorek porno. W ten sposób powstaje tzw. „deepfake” (jeden z przykładów powyżej – twarz Daisy Ridley została wklejona w ciało aktorki porno).

Aplikacja wykorzystuje technologię maszynowego uczenia do tworzenia fałszywych filmów. Wystarczy nakarmić ją odpowiednią ilością materiału źródłowego – w tym przypadku są to zdjęcia znanych aktorek i celebrytek. Na tej podstawie algorytmy analizują mimikę twarzy, a następnie wklejają ją do wybranego przez użytkownika filmu.


Obsługa programu jest stosunkowo prosta, a to oznacza, że fałszywe wideo może stworzyć każdy. Na Reddicie powstał nawet specjalny dział, gdzie internauci wklejają swoje „dzieła”. Warto zaznaczyć, że nie zawsze są to materiały pornograficzne.

Użytkownicy FakeApp upodobali sobie także postać Nicholasa Cage’a. Dzięki temu słynny aktor „otrzymał szansę” zagrania w filmach, z którymi nigdy nie miał nic wspólnego. Jego twarz wklejono między innymi do Foresta Gumpa, Terminatora i Poszukiwaczy zaginionej Arki.

fakeappNicolas Cage jako Gollum

W niektórych przypadkach efekt jest zdumiewający, a obraz wygląda jak rzeczywisty. Udowadnia to też scena z księżniczką Leią z Gwiezdnych wojen. Jeden z internautów postanowił odtworzyć ją w oprogramowaniu i wiele osób przyznaje, że mimika jest bardziej naturalna niż w rzeczywistości (na górze oryginalne wideo, na dole material z FakeApp).

Czy to legalne?

FakeApp od samego początku wywołuje sporo kontrowersji. Niektórzy twierdzą, że jego działanie jest szkodliwe. Twarz praktycznie każdej osoby można bowiem wmanipulować w film pornograficzny.

Andrew Murray, brytyjski profesor prawa, tłumaczy, że aktorki, których twarz została używa w fałszywym filmie pornograficznym, mogą pozwać jego autora o zniesławienie.

Fałszywe wideo może też zostać zakwalifikowane jako forma nękania, która może zostać zgłoszona na policję.

Tworzone przez aplikację materiały mogą zatem zostać uznane jako nielegalne. Wszystko zależy oczywiście od tego, do jakich celów narzędzie nam posłuży.


Źródło: The Sun

Udostępnij

Wojciech OnyśkówRedaktor w serwisie instalki.pl piszący o nowych technologiach i grach.