Komisja Nadzoru Finansowego bierze się za kryptowaluty. Na celowniku giełdy bitcoinów

Wojciech OnyśkówSkomentuj
Komisja Nadzoru Finansowego bierze się za kryptowaluty. Na celowniku giełdy bitcoinów
Jak podaje Dziennik Gazeta Prawna, Komisja Nadzoru Finansowego przygląda się giełdom bitcoinów. Analiza regulaminów tych usług wskazuje na łamanie polskiego prawa.

KNF zastanawia się teraz, czy zawiadomić prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa przez jedną z giełd. Obecnie nie wiadomo, o którą dokładnie chodzi. Urzędnicy sprawdzają też inne giełdy, gdzie sprzedawane są kryptowaluty.

Komisja podejrzewa, że giełda może prowadzić działalność z zakresu usług płatniczych bez zezwolenia KNF. Może za to grozić grzywna do 5 milionów złotych lub dwa lata pozbawienia wolności.

Specjaliści wskazują, że giełdy prowadzą rachunki na podobnej zasadzie, jak działają rachunki bankowe. Klienci najpierw deponują tam pieniądze, a dopiero później decydują, ile bitcoinów (lub innej kryptowaluty) zakupić. Taka działalność wymaga zgody KNF.

Gdyby natomiast klient od razu wskazywał, ile bitcoinów i za jaką kwotę chce kupić, a po wpłaceniu pieniędzy od razu by je otrzymywał, to taka działalność byłaby wyłączona spod jurysdykcji KNF.

Warto dodać, że to pierwsza sytuacja, w której KNF rozważa podjęcie czynności przeciwko podmiotom zajmującym się kryptowalutami. Dotychczas komisja wyłącznie ostrzegała obywateli przed wirtualną walutą.

Źródło: DGP

Udostępnij

Wojciech OnyśkówRedaktor w serwisie instalki.pl piszący o nowych technologiach i grach.