Założyciel WikiLeaks zbił fortunę na bitcoinach dzięki… amerykańskim władzom

Wojciech OnyśkówSkomentuj
Założyciel WikiLeaks zbił fortunę na bitcoinach dzięki… amerykańskim władzom
Julian Assange, założyciel strony WikiLeaks, na której upubliczniane są tajne, często kompromitujące dokumenty rządowe, podziękował w weekend amerykańskim władzom. Dzięki nim zarobił sporo pieniędzy.

WikiLeaks upublicznia dokumenty, które często w złym świetle stawiają amerykańskich polityków. Właśnie z tego względu Stany Zjednoczone już w 2010 roku wymusiły na firmach MasterCard i Visa blokadę płatności dla serwisu. Na podobny krok zdecydował się PayPal, zawieszając konto należące do WikiLeaks.

Blokada oficjalnych sposobów płatności miała sprawić, że finansowanie WikiLeaks będzie niemożliwe i tym samym serwis przestanie istnieć. Assange postanowił jednak zainwestować w bitcoiny i przyjmował dotacje właśnie w tej walucie.

Ogromny wzrost

Okazało się to strzałem w dziesiątkę. Co prawda w 2010 roku bitcoin był wyceniany na zaledwie 0,06 dolara, jednak szał na kryptowalutę sprawił, że obecnie jest on wart aż 5814 dolarów.

WikiLeaks na inwestycji w bitcoiny zbiło zatem fortunę. Assange przyznaje, że zwróciła się ona w 50000%, a wszystko dzięki amerykańskiemu rządowi, który wymusił blokadę standardowych płatności. Dzięki temu Assange zainteresował się bitcoinami.

Źródło: CNBC

Udostępnij

Wojciech OnyśkówRedaktor w serwisie instalki.pl piszący o nowych technologiach i grach.