Zdjęcie ze Snapa w podaniu na studia? Uniwersytet ostrzega maturzystów

Uniwersytet Wrocławski na swoim profilu na Facebooku umieścił informację, by kandydaci na studia nie umieszczali w podaniach zdjęć ze Snapchata. Jak się okazuje, niektórzy wysłali fotografię z charakterystycznym nosem i uszami, dodanymi za pomocą aplikacji. Kandydatom zdarza się też wysyłać zdjęcia z imprezy.

„Kiepsko będą wyglądały na legitymacji studenckiej” – czytamy we wpisie uniwersytetu. Władze uczelni wyjaśniają, że zdjęcie może być jak do dowodu i jednocześnie zabezpieczają się przed kolejnymi pomysłami młodzieży, informując, by „nie robić zdjęcia dowodu”.

Przyszli studenci mają też problem z innymi elementami podania. „Jeśli nie macie drugiego imienia, w polu „drugie imię” w IRK nie piszcie „nie mam”. No chyba, że chcecie mieć na legitymacji Anna nie mam Kowalska” – wyjaśnia uczelnia.

Snapchat zdobył w ostatnich latach sporą popularność, szczególnie wśród młodzieży. W Google Play aplikacja została pobrana przynajmniej 500 milionów razy. Najwidoczniej niektórzy wychodzą z założenia, że Snap staje się powoli oficjalną formą komunikacji, skoro umieszczają przerobione zdjęcia w podaniach na studia.

Źródło: UW