W sieci można kupić dane tysięcy brytyjskich urzędników

Maciej D.Skomentuj
W sieci można kupić dane tysięcy brytyjskich urzędników
W ostatnich dniach w UK toczy się dyskusja na temat wycieku newralgicznych danych. Okazało się, że dziennikarze The Times znaleźli na rosyjskojęzycznych stronach hakerskich oferty, gdzie hurtowo można zakupić hasła, notatki czy też kalendarz spotkań wysoko postawionych brytyjskich urzędników. Dość powiedzieć, że sprawa dotyczy około tysiąca parlamentarzystów i dyplomatów oraz około 7 tys. policjantów.

Jak twierdzą służby bezpieczeństwa wszystkie dane, które wpadły w ręce cyberprzestępców pochodzą z 2012 roku, kiedy to hakerzy złamali część zabezpieczeń w serwisie LinkedIn. Było to związane z przesyłaniem informacji pomiędzy między aplikacją mobilną a głównymi serwerami portalu.

Choć zagrożenie zostało wyeliminowane to jednak, prywatne dane urzędników wciąż krążą po sieci. Brytyjskie centrum cyberbezpieczeństwa wielokrotnie od tamtego czasu apelowało o regularną zmianę haseł oraz wprowadzenie dwustopniowej weryfikacji. Można zakładać, że większość poszkodowanych zastosowała się do tych wytycznych. Po tylu latach informacje pochodzące z wycieku są już raczej nieaktualne. Nie zmienia to jednak faktu, iż wciąż znajdują się chętni kupcy, którzy liczą na szczęście.

Źródło: The Times

Udostępnij

Maciej D.