Inaczej jest jednak w przypadku portali randkowych. Osoby poszukujące w sieci drugiej połówki mogą paść ofiarą oszustów, którzy wyłudzają pieniądze.
Proceder wygląda zazwyczaj podobnie. Oszust tworzy fałszywe konto na portalu randkowym, okraszając je znalezionym w sieci zdjęciem. Następnie zaczepia inne osoby, próbując zdobyć ich zaufanie.
W ten sposób buduje „więź”. Gdy przychodzi moment spotkania w rzeczywistości, zaczyna się wyłudzanie pieniędzy. Oszuści informują, że mieszkają daleko i nie mają funduszy na podróż. Proszą więc o wsparcie finansowe.
Spotkanie i tak nie dochodzi do skutku, gdyż kolejnym alibi jest wypadek, śmierć bliskiej osoby czy też ciężka choroba. W takim przypadku pojawiają się prośby o kolejne pieniądze. Po pewnym czasie kontakt się urywa.
W podobny sposób niespełna 40-letni mężczyzna wyłudził na portalach randkowych ponad 800 tys. złotych. W ubiegłym roku trafił w ręce policji. Jedna z „ofiar” przesłała mu 600 tys. złotych.
Inny miłośnik takiego życia – Słowak – podawał się za Włocha. Od 40-letniej narzeczonej poznanej na portalu randkowym wyłudził dwa mieszkania, pieniądze i biżuterię.
Firma ESET ostrzega, jak nie paść ofiarą oszustów. Przede wszystkim należy zachować zdrowy rozsądek i ograniczyć zaufanie do nowo poznanych w sieci osób. Nie warto również podawać zbyt wielu informacji na swój temat, a w przypadku wątpliwości należy zweryfikować osobę na innych portalach społecznościowych. Pod żadnym pozorem nie należy wysyłać pieniędzy komuś, kogo znamy wyłącznie z internetu.
Źródło: ESET