Zeszłotygodniowy DDoS był największym atakiem tego typu w historii

Wojciech OnyśkówSkomentuj
Zeszłotygodniowy DDoS był największym atakiem tego typu w historii
Eksperci twierdzą, że przeprowadzony w ubiegły piątek atak DDoS był największym w historii internetu. Spowodował on paraliż wielu popularnych usług i stron internetowych na całym świecie.

Głównym celem ataku była firma Dyn, która zajmuje się obsługą DNS wielu serwisów. W wyniku przeciążenia serwerów nie działał Netflix, Spotify, PlayStation Network i wiele innych usług.

Na blogu wspomnianej firmy pojawiły się szczegóły ataku. Eksperci twierdzą, że w szczytowych momentach miał on moc 1,2 TB/s. To dwa razy więcej, niż jakikolwiek inny odnotowany atak DDoS.

W ataku posłużono się narzędziem Mirai botnet. To złośliwe oprogramowanie, które specjalizuje się w infekowaniu urządzeń należących do tzw. Internetu Rzeczy. Mowa tu o kamerach cyfrowych, lodówkach, odtwarzaczach DVR i innych urządzeniach, które są podłączone do internetu. Następnie zainfekowane gadżety są wykorzystywane do przeprowadzania ataku DDoS. Dyn wyjaśnia, że w przypadku piątkowego incydentu skorzystano z aż 100 tys. urządzeń.

Specjaliści wyjaśniają, że w przyszłości tego typu ataki będą się nasilać, jeżeli nie zadbamy o odpowiednie zabezpieczenia urządzeń Internetu Rzeczy. Może się zatem okazać, że ochocze podłączanie kolejnych gadżetów do internetu (lodówek, ekspresów do kawy, pralek) przyczyni się do jego mniej stabilnego działania.

Źródło: The Guardian

Udostępnij

Wojciech OnyśkówRedaktor w serwisie instalki.pl piszący o nowych technologiach i grach.