Agresywne nakłanianie do przesiadki na Windows 10 może Microsoft słono kosztować

MCSkomentuj
Agresywne nakłanianie do przesiadki na Windows 10 może Microsoft słono kosztować
Już jutro Microsoft zakończy program darmowej aktualizacji do Windows 10, skierowany do użytkowników Windows 7 oraz 8.1. Mimo, że gigant z Redmond na dobre zamyka ten rozdział, jego reperkusje nadal będą odczuwalne za sprawą nadchodzących procesów sądowych o zbyt agresywne namawianie do przesiadki na Windows 10.

To nie pierwsza tego typu sprawa tocząca się przeciwko korporacji, bowiem niedawno sąd zobligował firmę by zapłaciła pewnej Kalifornijce odszkodowanie w wysokości 10000 dolarów. Kobieta złożyła pozew, ponieważ aktualizacja, do której została zmuszona wywołała falę problemów z poprawnym działaniem systemu. Microsoft zdecydował się zatem na zapłatę zasądzonej kwoty by uniknąć stale narastających kosztów sądowych.

Już niebawem Microsoft zmierzy się również z trzema mieszkańcami Florydy, którzy uważają, że aplikacja odpowiedzialna za wyświetlanie powiadomień o konieczności aktualizacji do Windows 10 narusza prawo właściwych praktyk reklam, które dostarczane są drogą elektroniczną. Mężczyźni oczekują odszkodowania będąc zdania, że zbyt częste komunikaty nie są zgodne z obowiązującym prawem. Sądowe roszczenia wystosowali również użytkownicy pochodzący z Izraela twierdząc, że system został zainstalowany bez ich zgody.

Przypadki te pokazują, że skala problemu jest szeroka, a każda z wygranych spraw może pociągnąć za sobą lawinę kolejnych roszczeń.

Źródło: neowin.net

Udostępnij

MC