Nie inaczej jest w przypadku francuskiej kampanii stworzonej przez NIPHE, jednostkę administracji publicznej zarządzanej przez ministra zdrowia. Dotyczy ona problemu nałogu wśród młodych osób. Gry wideo są w niej wymieniane w jednym ciągu z alkoholem, marihuaną, kokainą, ekstazy i tytoniem.
Uzależnienie od gier komputerowych jest oczywiście dużym problemem. Nie należy jednak wprowadzać rodziców w błąd, wyjaśniając, że każda gra komputerowa jest złem i prowadzi do uzależnienia. A zestawiając ją z kokainą właśnie tak można pomyśleć.
Gry wideo otrzymały w kampanii własny klip. Zamieszczamy go poniżej.
Jak widać, zastosowano tu prosty ciąg przyczynowo-skutkowy. Młody człowiek grał w strzelanki na urządzeniu mobilnym, dlatego później popadł w hazard. Jego życie zakończyło się na ślęczeniu przed monitorem w ciemnym pomieszczeniu. Oczywiście nie zabrakło stereotypowej nadwagi.
Kampania jest raczej nietrafiona. Wystarczy popatrzeć na ilość negatywnych ocen na YouTube. Wystawiono ich ponad 2 tysiące, podczas gdy „łapek w górę” jest 66.
NIPHE wskazuje, że pomocy w walce z uzależnieniem można szukać u specjalistów. Trudno jednak zawierzyć im swoje zdrowie, gdy w tak stereotypowy sposób przedstawiają graczy.
Źródło: DualShockers