Właśnie w tym miejscu wkraczają hakerzy, którzy szantażują wybranych internautów. „Zapłać 1.0000001 bitcoinów, albo bliskie ci osoby dowiedzą się o twoich sprawkach” – wiadomości tego typu są rozsyłane do kolejnych internautów.
Tom Kellerman, specjalista od bezpieczeństwa z Trend Micro, który otrzymał próbki takich wiadomości informuje, że szantaże mogą się wyłącznie nasilać. Nadmienia jednocześnie, że cyberprzestępcy wykorzystają ten fakt do rozsyłania plików malware, które mogą np. zaszyfrować dane na naszym komputerze.
Aby uchronić się przed tego typu sytuacjami warto stosować się do jednej prostej zasady. Cokolwiek publikujemy w internecie, należy to traktować jako informację publiczną, dostępną dla każdego. Niezależnie od zapewnień, że nasze dane są bezpieczne. Warto dwa razy pomyśleć, czy chcielibyśmy, aby niepowołane osoby zobaczyły np. wrzucane przez nas zdjęcie. Dzięki temu uniknąć można nieprzyjemnych sytuacji.
Źródło: Neowin