Jest to oczywiście związane z umowami licencyjnymi, które Netflix podpisuje z wytwórniami filmowymi. Te ostatnie chcą nawet, aby serwis blokował konta osobom, które korzystają z VPN. Przypominamy, iż użytkownicy ci uiszczają standardową opłatę. Jedynym pogwałceniem regulaminu jest korzystanie z usługi spoza obsługiwanego kraju.
Według CEO Netflixa – Reeda Hastingsa, rozwiązaniem problemu jest całkowite zniesienie blokad regionalnych. Szef popularnej usługi chce, aby ta sama zawartość serwisu była oferowana na całym świecie dla wszystkich zainteresowanych, bez względu na ich kraj zamieszkania.
Nadmienia on jednocześnie, że problem osób korzystających z VPN jest mało znaczący w porównaniu do piractwa. Jednak aby z nim walczyć, należy najpierw znieść ograniczenia regionalne.
Osoby korzystające z VPN to użytkownicy, którzy wyrażają chęć zapłaty za usługę, jednak oficjalnie nie mogą tego zrobić. Niektórzy z nich uciekają się do piractwa z braku innej alternatywy. Według Hastingsa wyeliminowanie blokad byłoby pierwszym krokiem, który umożliwiłby szerszą walkę z piractwem. Internetowi korsarze straciliby bowiem jeden z argumentów, którym jest brak dostępności usługi na terenie ich kraju.
Niestety wypowiedź CEO Netflixa nie jest równoznaczna ze zniesieniem blokad regionalnych. Te ostatnie są efektem skomplikowanych umów pomiędzy serwisem a wytwórniami filmowymi. Lobbując blokady, te ostatnie chcą zabezpieczyć swoje przychody.
Źródło: Torrent Freak