Post jest przykładem kolejnego oszustwa na Facebooku. Po kliknięciu jesteśmy przenoszeni na fanpage, gdzie teoretycznie możemy obejrzeć film z gimnazjalistami (w rzeczywistości żadnego filmu nie ma). Aby jednak tego dokonać, należy przepisać kod weryfikacyjny. W tym też momencie nieświadomy użytkownik zostaje fanem strony „Nastolatki bawiły się w słoneczko. Trzy z nich jest w ciąży”, a na jego tablicy ląduje post z rzekomym filmem, by zwabić kolejnych internautów.
W celu weryfikacji naszego wieku, przed obejrzeniem filmu aplikacja prosi nas o podanie swojego numeru telefonu. W tym też momencie aktywowana jest usługa premium, która codziennie będzie pobierać z naszego konta 2,46 zł.
Jak nie dać się nabrać? Treści tego typu co jakiś czas pojawiają się w serwisach społecznościowych. Należy pamiętać, że normalne filmy uruchamiają się bez procedur weryfikacyjnych. Jeżeli jakaś aplikacja prosi nas o przepisanie ciągu znaków lub co gorsza – o podanie numeru telefonu, możemy być wręcz pewni, że jest to próba wyłudzenia informacji, a w najgorszym przypadku także pieniędzy. Przed kliknięciem w jakikolwiek podejrzany link należy się dwa razy zastanowić, czy nie staniemy się ofiarą kolejnego oszustwa.
Co, jeżeli już polubiliśmy ten profil? Należy go usunąć spośród ulubionych stron i skasować post na swojej tablicy. Warto się również upewnić, czy podejrzana aplikacja nie otrzymała praw do publikowania informacji w naszym imieniu. Jeżeli tak – należy ją zablokować z poziomu ustawień.
Z wyżej wymienioną pułapką radzi sobie również aplikacja ESET Social Media Scanner, która jest dostępna z poziomu Facebooka.
[AKTUALIZACJA]Otrzymaliśmy informację od przedstawicieli Facebooka, że wyżej wymieniona strona została już usunięta z serwisu z powodu złamania regulaminu.
Źródło: ESET