NVIDIA nie chce, aby karty graficzne służyły do kopania kryptowalut

Aleksander PiskorzSkomentuj
NVIDIA nie chce, aby karty graficzne służyły do kopania kryptowalut
Ostatnio pisaliśmy dla Was o tym, iż ceny kart graficznych na terenie Europy oraz Polski znów szybują do góry – na sytuacje na ten moment praktycznie nie ma żadnej rady. Jeden z oddziałów NVIDII postanowił jednak w specjalnym komunikacie zaapelować do sprzedawców.

Niemiecki oddział amerykańskiego producenta poprosił sklepy o to, aby starały się sprzedawać karty graficzne osobom, które potrzebują tych konstrukcji do rozrywki oraz codziennego korzystania z komputera. NVIDIA nie chce, aby wszystkie komponenty służyły do wydobycia kryptowalut. Niestety jak sami wiecie, prośba może zdziałać niewiele, bowiem producent nie ma kontroli nad tym, do jakich klientów finalnie trafiają karty graficzne. Sytuacja pokazuje jednak, że największe marki zauważyły problem związany z rosnącymi cenami.

Na oficjalnej stronie NVIDII możecie także kupić karty graficzne bezpośrednio od producenta – ilość sztuk została jednak ograniczona. Ciężko będzie więc oszukać producenta zamówić na przykład 100 kart jednocześnie. Podobny proceder zastosowany w innych sklepach mógłby uchronić nas przed wzrostem cen w najbliższych miesiącach.

Niestety, ale fenomenalna sprzedaż kart NVIDII (firma nie nadąża z produkcją) może odbić się w przyszłości kiepsko na popularności nowszych modeli. Jeśli bowiem kryptowaluty przestaną być modne i opłacalne, wtedy też rynek zostanie zalany tanimi, używanymi komponentami.

A tego przecież nie chce żadna, duża firma.

Źródło: Ubergizmo

Udostępnij

Aleksander PiskorzDziennikarz technologiczny - od niemal dekady publikujący w największych polskich mediach traktujących o nowych technologiach. Autor newslettera tech-pigułka. Obecnie zajmuje się wszystkim co związane z szeroko pojętym contentem i content marketingiem Jako konsultant pomaga również budować marki osobiste i cyfrowe produkty w branży technologicznej. Entuzjasta sztucznej inteligencji. W trybie offline fan roweru szosowego, kawy specialty i dobrej czekolady.