{reklama-artykul}
HTC to firma, która ostatnie miesiące najchętniej wyrzuciłaby z pamięci i zakopałaby kilkanaście metrów pod ziemią. Małym pocieszeniem powinny być wyniki finansowe za wrzesień, ale raczej nie będą. Można je potraktować jako przysłowiową chusteczkę na otarcie łez.
HTC to firma, która ostatnie miesiące najchętniej wyrzuciłaby z pamięci i zakopałaby kilkanaście metrów pod ziemią. Małym pocieszeniem powinny być wyniki finansowe za wrzesień, ale raczej nie będą. Można je potraktować jako przysłowiową chusteczkę na otarcie łez.
HTC we wrześniu zanotowało przychód na poziomie 215 milionów dolarów – to aż dwa razy więcej niż w sierpniu, na co z pewnością miała wpływ produkcja Pixela 2 od Google, za który HTC odpowiada. Patrząc jednak na ogólne wyniki nie sposób nie załamać rąk – Tajwańczycy notują bowiem spadek na poziomie 30% w ujęciu rok do roku.
Sytuacja powinna wyglądać odrobinę lepiej pod koniec roku – wówczas ma zadebiutować nowy smartfon tego producenta i najpewniej będzie to HTC U11 Plus, który zaoferuje zgodnie z trendami wydłużony ekran w formacie 18:9 z niewielkimi ramkami. Fala pieniędzy powinna także popłynąć ze sprzedaży HTC Vive w związku z obniżką ceny tego headsetu. Tak czy owak – sytuacja całej firmy jest nie do pozazdroszczenia.
źródło: gsmarena