Uber poinformował, iż nikomu nic się nie stało, bowiem w środku samochodu nie znajdował się żaden pasażer – auto było modelem z floty testowej, a sama jazda była ściśle monitorowana przez pracowników. Samochód działał w trybie „samodzielnym”.
Wypadek autonomicznego auta nie jest może kwestią tragiczną, jednak w dobie ostatnich wydarzeń wygląda na to, iż Uber radzi sobie coraz gorzej. Firma ostatnio boryka się z problemami kadrowymi oraz konfliktami wewnętrznymi, a każdy z tego typu wypadków nie działa dobrze na PR marki.
Pozostaje nam czekać, co dokładnie zawiodło w samochodzie oraz czy wypadek miał miejsce bezpośrednio z winy Ubera.
Jak widać technologia autonomicznych samochodów nie jest jeszcze idealna i zapewne przez wiele miesięcy jeszcze nie będzie.
#UPDATE: No injuries yet reported in an accident involving a self-driving #uber, captured by @fresconews user Mark Beach in Tempe, AZ. pic.twitter.com/kmizvRD5WP
— Fresco News (@fresconews) 25 marca 2017
Źródło: TheVerge / Zdjęcia: @fresconews Mark Beach