CIA od dawna pracuje nad skutecznym hakowaniem iPhone’a

Aleksander PiskorzSkomentuj
CIA od dawna pracuje nad skutecznym hakowaniem iPhone’a
Ostatnimi czasy mogliśmy usłyszeć o dość sporym wycieku informacji do WikiLeaks – kontrowersje wzbudziła między innymi polityka dotycząca bezpieczeństwa oraz prywatności użytkowników. Okazuje się, że to jeszcze nie koniec. W tej sprawie pojawiły się bowiem zupełnie nowe dane.

Na WikiLeaks pojawił się kolejny rozdział związany z prywatnością. Według przecieków, CIA pracuje już od 2008 roku nad tym, w jaki sposób szybko dostać się do urządzeń działających pod kontrolą macOS oraz mobilnego iOS – ta data wskazuje, że już pierwszy iPhone został objęty sporym zainteresowaniem amerykańskich służb.

Według WikiLeaks, CIA próbowało umieścić w iPhone’ach specjalne, złośliwe oprogramowanie, które byłoby zaszyte oraz praktycznie niewidoczne dla osób postronnych. Sytuacja miała odbywać się zaraz po tym, jak kolejne smartfony opuszczały fabryki Apple i zanim trafiły one jeszcze do sklepów. Reinstalacja oprogramowania oraz format telefonu miały kompletnie nie wpływać na obecność wirusa.

Nie wiadomo, czy tego typu rozwiązania zostały zastosowane, ale jeśli tak, to ciekawe, ile urządzeń z jabłkiem w logo mogło zostać zainfekowanych.

Pozostaje mieć nadzieję, że nie za wiele…

Źródło: WikiLeaks

Udostępnij

Aleksander PiskorzDziennikarz technologiczny - od niemal dekady publikujący w największych polskich mediach traktujących o nowych technologiach. Autor newslettera tech-pigułka. Obecnie zajmuje się wszystkim co związane z szeroko pojętym contentem i content marketingiem Jako konsultant pomaga również budować marki osobiste i cyfrowe produkty w branży technologicznej. Entuzjasta sztucznej inteligencji. W trybie offline fan roweru szosowego, kawy specialty i dobrej czekolady.