Internauta o nicku qwertyoruiop opublikował w sieci zdjęcie ukazujące działający exploit w przeglądarce Nintendo Switch. Wszystko wskazuje zatem na to, że Nintendo wydało swoją konsolę z dziurą, która umożliwia obejście zabezpieczeń.
Warto dodać, że luka jest związana bezpośrednio z przeglądarką, która póki co nie jest dostępna dla zwykłych użytkowników. Miała być aktywowana w późniejszym terminie.
Co ciekawe, wspomniany cracker do obejścia zabezpieczeń posłużył się istniejącym narzędziem do wykonywania jailbreaka systemu iOS. Wykorzystuje dokładnie tę samą lukę w zabezpieczeniach.
that’s just how it goes pic.twitter.com/ztkFrbjz5u
— qwertyoruiop (@qwertyoruiopz) 11 marca 2017
Działanie luki zostało potwierdzone przez innych internautów. Nintendo prawdopodobnie pracuje już nad załataniem błędu, jednak taka wpadka na kilka dni po premierze może nieść ze sobą spore konsekwencje.
Obecna luka nie umożliwia uruchamiania pirackich gier. Pozwala jednak crackerom wykonywać niepodpisany kod, co może otwierać drogę do dalszego badania systemu i podzespołów konsoli. Na tej podstawie mogą oni w przyszłości stworzyć exploit, który wyważy wrota dla piratów. Taki scenariusz może być dla Nintendo katastroficzny w skutkach.
Źródło: Wololo