Mężczyzna twierdzi, że MacBook Pro uratował mu życie

Wojciech OnyśkówSkomentuj
Mężczyzna twierdzi, że MacBook Pro uratował mu życie
W ubiegły weekend na lotnisku Fort Lauderdale/Hollywood w Stanach Zjednoczonych doszło do strzelaniny, w wyniku której zginęło pięć osób. Liczba ofiar mogła być większa, gdyby nie… MacBook Pro.

Steve Frappier relacjonuje w rozmowie z CNN, że stworzony przez Apple komputer uratował mu życie. Podczas strzelaniny nosił on bowiem plecak, w którym znajdował się MacBook Pro. Po usłyszeniu wystrzałów szybko padł na ziemię.

Jeden z pocisków został wystrzelony w jego stronę. W pewnym momencie bohater historii poczuł uderzenie w plecy. Początkowo myślał, że spadł na niego bagaż.

Gdy sytuacja się uspokoiła, udał się do toalety, by sprawdzić swoje obrażenia. Wtedy też zobaczył, że jego MacBook Pro jest zniszczony i zrozumiał, że komputer zatrzymał kulę, która w normalnych okolicznościach przeszyłaby jego plecy.

Ze swoim znaleziskiem udał się do FBI. Funkcjonariusze szybko potwierdzili jego tezę i znaleźli w plecaku 9-milimetrowy pocisk. Dokładnie z takiej amunicji korzystał atakujący.

To nie pierwszy raz, gdy urządzenie Apple dosłownie ratuje życie. Jakiś czas temu posiadacz iPhone’a 5c wyszedł cało ze strzelaniny po tym, jak jego telefon zatrzymał pocisk przeznaczony dla niego.

Źródło: 9to5Mac

Udostępnij

Wojciech OnyśkówRedaktor w serwisie instalki.pl piszący o nowych technologiach i grach.