Kamera składa się z 17 równomiernie rozłożonych obiektywów, a swoim wyglądem przypomina nieco spodek kosmiczny. Dzięki takiej konstrukcji nagrany film niemal nie będzie wymagał post produkcji, czego nie można powiedzieć o innych urządzeniach zaprojektowanych z myślą o VR.
Co ciekawe, Facebook nie zamierza sprzedawać urządzenia. Zamiast tego udostępni plany oraz algorytmy na zasadach wolnej licencji. Każdy zainteresowany będzie mógł zatem stworzyć swój projekt na bazie tej kamery. Warto jednak zaznaczyć, że skompletowanie wszystkich części to koszt bagatela 30 tys. dolarów.
Surround 360 dzięki siedemnastu 4-megapikselowym kamerom może nagrywać obraz w rozdzielczości 4K, 6K lub nawet 8K. Trzy „rybie oka” zlokalizowane na górze i dole obudowy zapewniają natomiast, że nawet najmniejszy skrawek otoczenia zostanie odpowiednio zarejestrowany.
Dzięki zastosowaniu aluminiowej obudowy kamera może działać w trudnych warunkach (np. na pustyni) nawet przez kilka godzin bez obaw o przegrzanie.
Dlaczego Facebook udostępnia projekt za darmo i nie zamierza go sprzedawać? Ekipie Marka Zuckerberga zależy przede wszystkim na popularyzacji filmów VR, które będzie można oglądać na Facebooku. Serwis społecznościowy chce być platformą, gdzie takie treści będą dostępne.
Źródło: Tech Crunch