Amerykańscy i chińscy naukowcy odkryli metodę, która pozwala na tworzenie półprzewodników bezpośrednio z celulozowych nanowłókien, czyli z materiału, który jest niemal w całości pozyskiwany z drewna. Dzięki temu półprzewodniki wyłącznie w aktywnej części posiadałyby substancje szkodliwe dla środowiska. Reszta byłaby stworzona z biodegradowalnego materiału. Naukowcy wskazują, że taka konstrukcja nie wpłynęłaby w żaden sposób na wydajność procesorów.
Szersze zastosowanie takiej technologii przyczyniłoby się nie tylko do ograniczenia substancji chemicznych i ochrony środowiska. Procesory produkowane taką metodą byłyby znacznie tańsze od obecnych konstrukcji.
Obecnie nie wiadomo, czy najwięksi producenci – Intel i AMD, zainwestują w rozwój tej technologii. Na pierwsze w pełni działające „drewniane” procesory przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać.
Źródło: Neowin