Polskie gminy wykorzystują drony do ściągania podatków

Wojciech OnyśkówSkomentuj
Polskie gminy wykorzystują drony do ściągania podatków
O co właściwie chodzi? Dziennik Gazeta Prawna podaje, że gminy zaczęły inwestować w ortofotomapy, czyli niezwykle precyzyjne plany wykonane na podstawie zdjęć satelitarnych lub lotniczych.

Okazuje się, że za pomocą ortofotomap bardzo łatwo namierzyć niezgłoszone budowle, za które nie został uiszczony podatek od nieruchomości. Urzędnicy wykrywają również wszelkie nieprawidłowości, porównując plany z posiadanymi aktami.

Właśnie w taki sposób na terenie Wrocławia w latach 2013-2014 przeprowadzono około 500 dodatkowych kontroli podatkowych. Nieprawidłowości wykryto w 64 nieruchomościach. Zarówno osoby fizyczne, jak i prawne zaniżyły wartość podatków na kwotę 1,5 mln złotych.

Jak informuje Dziennik Gazeta Prawna, w takie narzędzie jest wyposażone każde większe miasto w Polsce. Koszt stworzenia ortofotomapy jest wysoki, jednak zwraca się z nawiązką po wyegzekwowaniu podatków od obywateli. W Katowicach w 2014 roku na mapy wydano 282 tysiące złotych, co pozwoliło ściągnąć 383 tysiące złotych dodatkowego podatku od nieruchomości.

Urzędnicy wskazują, że zdjęcia satelitarne są bezbłędne. Dzięki nim skuteczność kontroli nieprawidłowości wzrosła w latach 2013-2014 do 99-100 procent.

Drony są dla samorządów interesujące także pod innym względem. Miasta chcą w ten sposób badać między innymi poziom zanieczyszczenia powietrza. Dron, który trafi do obiegu już w przyszłym roku, będzie mógł w czasie rzeczywistym określić stan zanieczyszczeń i przesłać dane drogą radiową do operatora. Straż Miejska chce wykorzystać tę technologię przede wszystkim w okresie grzewczym.

Źródło: gazetaprawna.pl

Udostępnij

Wojciech OnyśkówRedaktor w serwisie instalki.pl piszący o nowych technologiach i grach.