Drony ze względów ochrony prywatności nie będą posiadać kamer. Poruszać będą się na podstawie współrzędnych GPS, a do omijania różnego rodzaju przeszkód – budynków, ptaków, słupów itp., wykorzystają zaawansowaną technologię echolokacji. Co najważniejsze – robot nie będzie lądował na posesji klientów, a jedynie spuści przesyłkę na linie. Akcję tę musi najpierw potwierdzić sam zainteresowany, korzystając z odpowiedniej opcji w swojej aplikacji mobilnej. Ta początkowo dostępna będzie wyłącznie na Androida.
Jak podkreślają pomysłodawcy – dostarczanie przesyłek za pomocą dronów jest nie tylko szybsze, ale także znacznie tańsze. Usługa ma zostać uruchomiona w Sydney już w następnym roku. Pierwsze testy odbędą się natomiast w listopadzie.
Australia to jeden z nielicznych krajów, którego prawo pozwala na wykorzystanie dronów w sektorze prywatnym. Jeżeli start-up osiągnie sukces, planowana jest ekspansja na terenie Stanów Zjednoczonych.
Źródło: The Verge