Na reklamie możemy zobaczyć kilka sytuacji ośmieszających małe możliwości iPada. Widzimy między innymi, że tablet Microsoftu można podeprzeć na specjalnej podpórce, podłączyć do niego urządzenie USB czy skorzystać z oddzielnej klawiatury, w celu wygodnego pisania. Żadnej z powyższych funkcji nie ma oczywiście iPad, o czym zrozpaczona Siri informuje na bieżąco.
Tego typu reklamy to już wręcz coś normalnego, jeżeli weźmiemy pod uwagę wcześniejsze dokonania marketingowców Microsoftu. Pytanie tylko, czy faktycznie odnoszą oczekiwany sukces?
Tego typu reklamy to już wręcz coś normalnego, jeżeli weźmiemy pod uwagę wcześniejsze dokonania marketingowców Microsoftu. Pytanie tylko, czy faktycznie odnoszą oczekiwany sukces?
Źródło: YouTube