Problemy z AC: Origins nie mają związku z DRM – twierdzi Ubisoft

Wojciech OnyśkówSkomentuj
Problemy z AC: Origins nie mają związku z DRM – twierdzi Ubisoft
Gracze, którzy zakupili oryginalną wersję Assassin’s Creed: Origins, narzekają w internecie na problemy z wydajnością. Gra jest rzekomo łasa na moc obliczeniową procesora, a powodem tego stanu rzeczy mają być podwójne zabezpieczenia DRM. O sprawie informowaliśmy w poniedziałek.

Ubisoft postanowił ustosunkować się do tych zarzutów. W oficjalnym oświadczeniu dla serwisu ArsTechnica wyjaśniono, że zastosowane w grze zabezpieczenia DRM nie mają żadnego widocznego wpływu na płynność rozgrywki.

Innego zdania jest popularny cracker „Voksi”, który w serwisie Reddit wyjaśnił całą sytuację. Swoje wcześniejsze spostrzeżenia poparł nowymi dowodami, modyfikując plik wykonawczy AC: Origins.

Dzięki temu był w stanie sprawdzić, w jakich momentach gra odwołuje się do technologii VMProtect, która jest dodatkową warstwą zabezpieczeń antypirackich. Jak się okazuje, tytuł korzysta z niej w momencie, gdy postać gracza wykonuje ruch, czyli praktycznie zawsze.

Ostateczna ocena pozostaje zatem w gestii samych graczy. Ubisoft sugeruje, że wysokie zużycie zasobów procesora to efekt wymagań sprzętowych gry, a nie zabezpieczeń DRM. Crackerzy twierdzą natomiast, że winę za ten stan rzeczy ponosi VMProtect.

Źródło: ArsTechnica

Udostępnij

Wojciech OnyśkówRedaktor w serwisie instalki.pl piszący o nowych technologiach i grach.